Archiwum

Wstyd milczenia

Kiedy miński magistrat oblegała setka niezadowolonych z polityki burmistrza mińszczan i ich warszawskich pomocników, przypomniał mi się wiersz Tuwima o lokomotywie. Tak, nawet tysiąc atletów naszpikowanych kotletami nie dałoby rady ruszyć ociężałej władzy. A co dopiero kilku wątłych facetów i gromadka wrzeszczących kobiet. Nawet tych zdeterminowanych samotnością z kilkorgiem dzieciaków i mężem, który poszedł w siną dal...

Autor: Wasz Redaktor

Wstyd mniemany

W Mińsku coraz głośniej mówi się o referendum. Nie tylko o odwołaniu burmistrza, ale też rady miasta. Za jej bezczynność, spolegliwość a nawet służalczość wobec władzy wykonawczej. Trwają właśnie intensywne poszukiwania ochotnika, który stanie na czele opozycji. Rzecz w tym, że nie ma odważnych. Może więc trzeba urządzić referendum pozbawiające mińszczan praw obywatelskich...

Autor: Wasz Redaktor

Jesień nadziei

Ostatnie dni września przyniosły muzułmanom koniec ramadanu, Żydom – nowy 5769 rok, a nam tylko jesień. Cieszą się więc tylko wyznawcy Mahometa i Jahwe, a my musimy czekać na chrześcijańskie Boże Narodzenie. Tę oczywistą niesprawiedliwość mogą nam jedynie wyrównać wydarzenia kulturalne, których akurat jesienią nie brakuje. Nie brak też strachu przed bezrobociem, o spłatę kredytów i stan naszych oszczędności

Autor: Wasz Redaktor

Serca za talenty

Biblia uczy, by każdy z nas mnożył swoje talenty niezależnie od ich ilości i jakości. Ale życie nam podpowiada, że jest to niemożliwe bez pracy i uczucia. Nasz trud i serce dostrzegą inni wrażliwi ludzie i nie odmówią pomocy. Warto o tym pamiętać podejmując nawet najprostsze przedsięwzięcia

Autor: Wasz Redaktor

Nie tylko chlebem...

13 i 14 września b.r. już czwarty raz usłyszymy nad Srebrną swojskie granie i śpiewanie. Zobaczymy tradycyjne tańce i pysznie kolorowe stroje zespołów ludowych od gór aż po morze Poczujemy też zapach świeżego chleba. Przywiozą go do Mińska – wraz ze smakowitymi dodatkami - gospodynie z niemal wszystkich etnicznych regionów Polski. Słowem czeka nas polska rewia folkloru i darów ziemi

Autor: Wasz Redaktor

Piękny rynsztok

Gdy mój znajomy zobaczył w telewizorni zakonników od kazimierskich betanek, który teraz w parafii robi za wikarego, zapragnął zgrzeszyć. – Skoro może Boży sługa, to dlaczego nie ja. Przecież jego nie trafił piorun, więc mnie też Wszechmocny oszczędzi. A przyjemności w tym podłym życiu nigdy za wiele – tłumaczył z przekąsem. Nie przekonywałem go, że ma jeszcze sumienie...

Autor: Wasz Redaktor

Extremalia

Nowy rok bieży, belfer znów leży – przed szkołą. Forsy za mało, dzieci za dużo, a związek krzyczy nad głową. Nie, to nie jest fragment noworocznej szopki, a powracające w czasie roku szkolnego rzeczywistość. Jakoś jednak nie sposób oprzeć się wrażeniu, że walka o podwyżki to pozorowane działania trzymających się władzy działaczy ZNP. Czy ktoś wreszcie dobierze się do skóry tym świętym krowom...

Autor: Wasz Redaktor

Belki w oczach

W połowie sierpnia trzeba się już zacząć powoli martwić. A to z kończących się wakacji, urlopów i lata, a to – jak kto woli – z coraz bardziej zatłoczonych ulic miasta. Chyba że otrzymamy nieoczekiwany list od bliźnich, którzy w przypływie szczerości widzą w twoich oczach źdźbło, a we własnych nie czują przytłaczającej umysł belki

Autor: Wasz Redaktor

Sierpniowe burze

Kiedy 1 sierpnia o 17.00 w powodzi syren stanęła niemal cała Warszawa, w Mińsku było jak co dzień. Może i gdzieś wyły syreny, ale kto je słyszał, by się choć na chwilę zatrzymać. A wszystko przez brak słyszalnego w całym mieście głośnika. Ostatnio wisiał na wieży PSP, ale strażacy uznali, że jest niepotrzebny. Mieli rację – gdy ktoś zdecyduje wysłać nam w prezencie zabójczą rakietę, nie będziemy umierali ze strachu

Autor: Wasz Redaktor

Cuda bez głowy

Mówią, że traci się głowę z miłości. To ból niewielki, a do tego słodki. Gorzej, gdy opętają nas demony nałogu lub hazardu. Nieszczęsny jakubowianin stracił głowę realnie, przywiązując się linką do stodoły. Gdy ruszył autem, jego wolna głowa pofrunęła jak ptak. Ciało do tego lotu nie było mu potrzebne...

Autor: Wasz Redaktor

Czujna pamięć

Myśl jest najszybsza, zdrowie – najcenniejsze, a pamięć... No właśnie, z pamięcią są same kłopoty. Jeśli jest ulotna – niczego w życiu nie osiągniemy, jeśli zaś zbyt natarczywa – może doprowadzić do konfliktów, a nawet – wbrew pozorom – do schizofrenii. Cóż więc począć z chorą pamięcią? Nic, trzeba czekać aż uleczy ja czas. Zdrową zaś pielęgnujemy, bo może nam się przydać, gdy na swojej drodze spotkamy... chama

Autor: Wasz Redaktor

Dusz(ne) ogrody

Jak wygląda Mińsk po sobocie i niedzieli? Odpowiedź na to pytanie znają – wbrew pozorom – nie tylko miejscy sprzątacze. – Aż mi się serce kraje, gdy w poniedziałek wychodzę na spacer – żaliła się w redakcji wrażliwa mińszczanka. – A jak ta dzisiejsza młodzież rozmawia! To nie mowa, to wulgarny bełkot. Zróbcie coś, bo jak nie, to idę na policję. I poszła, nie dając nam ani słowem stanąć po czyjejkolwiek stronie

Autor: Wasz Redaktor

Znaki boskie i ludzkie

Tuż przy mińskich Łazienkach świeci w słońcu rozdarty konar wielkiego drzewa. Wygląda żałośnie, ale też groźnie i poetycko. Wszystko zależy od naszej wrażliwości na niszczycielską moc natury, która ostatnio nas wcale nie oszczędza. Jak nie susza – to tropikalne burze, jak nie tumany kurzu – to uliczne powodzie i tak wkoło Macieju. Nie trzeba nawet w sezonie ogórkowym wymyślać krwiożerczej paskudy, bo i tak nie ma medialnej nudy

Autor: Wasz Redaktor

Mińsk jak Kazimierz

Powiedzenie, że cisza zabija największe gwiazdy odnosi się nie tylko do kosmosu, polityki i kultury. Także do gospodarki, do każdej firmy, każdego z nas. Powiat miński i jego stolicę pochłania cisza medialna, a złośliwcy twierdzą, że więcej dla promocji Mińska uczynił jeden Himilsbach, czterech domniemanych zabójców Jaroszewiczów i kilka butelek ciepłego piwa niż potencjalna, milionowa kampania reklamowa w telewizji. Bo trzeba umieć się sprzedać, nawet za grosze, jak to od lat robią miasta, które z niczego stały się turystycznymi mekkami

Autor: Wasz Redaktor

Gęby urojone

Jeszcze przed tygodniem ulice aż roiły się od uczniów, a tu wakacje już prawie w pełni. Nie ma czasu na szkolne remanenty, choć jeszcze listy przyjętych gimnazjalistów okupują biurka dyrektorów, a wyniki matur wiercą się w szafach okręgowych komisji egzaminacyjnych. Wnet również dowiemy się czy absolwenci gimnazjów szturmowali licea, czy może poszli po rozum do głowy i wybrali szkoły zawodowe. Teraz już nie wiadomo, czy mamy kanikułę pełną gębą, czy tylko półgębkiem

Autor: Wasz Redaktor

Łzy śmiechu

Po przegranej walce, z zaszczytów rezygnowali najwięksi wodzowie, a w obliczu kompromitacji woleli tracić życie, bo droższy był im honor. Polska piłka kopana ma takie rozwiązania głęboko w... nosie, więc nawet po tęgim laniu na Euro 2008 zapewne nic się nie zmieni. Aż trudno uwierzyć, jak PZPN i trener Beenhakker do złudzenia przypominają mińską radę i burmistrza Grzesiaka

Autor: Wasz Redaktor

Zobacz więcej: [1]      «      11   |   12   |   13   |   14   |   15      »      [21]