Drodzy Czytelnicy

13 i 14 września b.r. już czwarty raz usłyszymy nad Srebrną swojskie granie i śpiewanie. Zobaczymy tradycyjne tańce i pysznie kolorowe stroje zespołów ludowych od gór aż po morze Poczujemy też zapach świeżego chleba. Przywiozą go do Mińska Mazowieckiego – wraz ze smakowitymi dodatkami - gospodynie z niemal wszystkich etnicznych regionów Polski. Słowem czeka nas polska rewia folkloru i darów ziemi

Nie tylko chlebem...

Drodzy Czytelnicy / Nie tylko chlebem...

W tym roku również planujemy imprezę na dwa dni: sobotę – 13 i niedzielę – 14 września. Sobota 13 września to głównie dzień konkursowy dla ludowych artystów, którzy z całej Polski przyjadą do Mińska Mazowieckiego z pieśnią, tańcem i muzyką. Prezentacje, oceniane przez nasze profesjonalne jury, uwieńczy biesiada ludowa dla naszych gości z niespodzianka – turniejem tańca ludowego. Wszystko w stołówce ZS-1 przy ul Budowlanej.
Na niedzielę 14 września przygotowaliśmy to, co najbardziej lubicie – festyn ludowy z (tu nowość!) 26 stołami-stoiskami chlebowymi naszych gości, którzy przywiozą do Mińska Mazowieckiego zdrowe pieczywo oraz znakomitości własnej, regionalnej spiżarni i kuchni 16 etnoregionów Polski. Będzie więc można smakować do woli i za grosze. Tak nasyceni możemy podziwiać i...wybierać wyroby artystów ludowych i skorzystać z oferty promujących się firm.
A na scenie pałacowego amfiteatru wystąpią laureaci konkursu muzycznego, tanecznego i stołów chlebowych. Najlepsi otrzymają statuetki MIŃSKIEJ BOCHNY.
Niedziela będzie miała także swoje przeboje. W tym roku stawiamy na promocję miejscowych zespołów i orkiestr. Wystąpi więc szlachecko-dworska Pawana, obrzędowa Kasianiecka, zawsze ekscytująca w pieśni i tańcu Dąbrówka oraz... Mińska Mazowieckiego Orkiestra Dęta ze swoją ludową suitą.
Nie zabraknie gwiazd. Zaprosiliśmy  dwa cenione zespoły folkowe (ALKI,  AJAGORE) oraz zespół skiflowy OKARYNA ze Szczytna i KWIATY, które przygotowały specjalny dla nas  repertuar. Zanosi się na kilka niespodzianek. W ostatniej chwili chęć występu zgłosiła cegłowska Zorza, Kapela Małego Zdzicha i młodzi członkowie zespołu Quest.
Wszystko w amfiteatrze przy pałacu Dernałowiczów w Mińsku Mazowieckim i po to, by nasi goście czuli się podczas festiwalu jak w wielkiej rodzinie połączonej ludową tradycją i szacunkiem dla darów ziemi.
I na tym by się skończył ten promocyjny esej, gdyby nie spodziewane i całkowicie niewyobrażalne wydarzenia z minionego tygodnia.
Te oczekiwane to udany festiwal Himilsbacha, za który trzeba podziękować Leszkowi Celejowi.  Nie dość, że dogadał się z telewizją, to jeszcze przekonał burmistrza i radnych o konieczności wydania kasy na taką promocje miasta. Nieważne, ile to było tysięcy, ważny efekt. I tak być powinno w kontekście każdej imprezy dającej miastu splendor medialny. Rzecz jednak w tym, że Grzesiak daje tym, u których może zabłysnąć. Nasz Festiwal Chleba nie pachnie mu od początku, więc nie możemy liczyć na jakąkolwiek pomoc finansową miasta. Teraz już jasne, dlaczego mińskim decydentom nie pasowała starająca się być niezależną Elżbieta Kalińska. Nic to, poradzimy sobie i bez Grzesiaków, bo dzięki rosnącej randze festiwalu darczyńców nam nie brakuje. Będzie za to przyjemniej i naturalniej.
O wyrodnym ojcu nie chcę dzisiaj pisać. Dość, że całkowicie popieram premiera Tuska o chemicznej kastracji zwyrodnialców. Rzeczywiście, każde określenie takiej kreatury jako człowieka jest w takich przypadkach nadużyciem.
PS Więcej o IV Festiwalu Chleba piszemy w Sokole na stronach 10-11 i na naszej witrynie – www.co-slychac.pl.
Tam również znajdzie się szczegółowy program REWII FOLKLORU I DARÓW ZIEMI.
Do zobaczenia w sobotę i niedzielę z chlebem na stole i pieśnią na ustach

Numer: 2008 37   Autor: Wasz Redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *