Mendlowe dziwy ludowe
XV Festiwal Chleba / 7 września 2019
Miało padać – niebo nie uroniło nawet kropli, miało być zimno, było w sam raz… Nie tylko aura była w porządku podczas XV Festiwalu Chleba...Popisały się zespoły ludowe, śpiewające duety i stoły chlebowe, a koncerty Kanonu, Kapeli Małego Stasia i Fal Wilgi stały się znaczącymi sławami naszej rewii folkloru i darów ziemi. Rewii mendlowej i ostatniej zarazem, choć wielu fanów tak uprawianej na Srebrną tradycji wcale temu nie wierzy…
Preludium festiwalu było chóralne. By stało się zadość wrześniowemu patriotyzmowi, siennicki Kanon przypomniał pieśni legionowe i powstańcze. By zaś wpisać się w klimat festiwalu, chórzyści Moniki Pszkit pokazali kunszt stylizacji folkloru.
Duety to uprawiane od 6 lat novum festiwalowe. Wszystko w celu lepszego wykorzystania męskich głosów, których nie ma, lub giną w zespołach zdominowanych przez kobiety. To także wyzwanie, bo – jak podczas wręczania nagród mówił prezes Miveny – w chórze można udawać, w śpiewie solowym nie ma bezpośredniej konfrontacji wokalnej, a w duetach wszystko widać i słychać. Tu najdrobniejszy fałsz, czy niedopasowanie intonacyjne wywołuje dyskomfort zmysłowy widzów.
Duety więc są najtrudniejsze dla ludowych artystów, jednak ich idea wydaje się trafna i mądra. Okazało się, że także atrakcyjna scenicznie, co w tym roku najdobitniej pokazały brązowe BABIKI, srebrni WOLKOZIANIE i złote DARJANKI. To właśnie leśne duety z ryckiego Czernica, Wolkowych i Myszyńca zgromadziły od 126 do 145 punktów na 150 możliwych do zdobycia i nagrody główne festiwalu warte w sumie 1500 złotych.
Nagrody specjalne o wartości 400 zł każda jury przyznało Gziazdozianom z Wolkowych, Znajomym ze Starych Bylin, Witkowi i Kazi z Podbieli, Henryce i Zygmuntowi z Kałuszyna, Krzysztofowi i Barbarze z Urli, Rzakcianom oraz Ali i Krzysztofowi znad Bugu. Wszystkie miały ponad 100 punktów.Niewiele im ustępowało wyróżnione Miłosne Wyznanie z Zalesia, Irena i Tadzio z Iwowego, Wrzoski z Rudy i podłukowski Ożenek, inkasując w sumie nagrody po 300 zł. Pula nagród duetów przekroczyła 6 tysięcy złotych.
Repertuar wszystkich par nawiązywał do miłosnych perypetii kochanków zawieszonych między ciężką pracą na roli a tęsknotą, złym wyborem rodziców, utratą wiana i zdradą. Czasami było to śpiewne teatrum miłosnych behawioryzmów płci, z których tylko nieliczni wychodzili bez bólu i łez.
Zaproszona na festiwal Mińska Kapela Małego Stasia nie tylko umiliła konkursowy antrakt, ale też porwała wielu do tańca. Piosenki o Mińsku okazały się wciąż świeże, a szczególnie z elementami odnoszącymi się do naszego tygodnika. Bo to w końcu właśnie w Co słychać? przeczytają… i właśnie sygnałem naszej TV są strofy hitu MKMS …bo każdy o tym wie, że w Mińsku nie jest źle, lecz lepiej by mogło być… z Co słychać TV.
No i zespoły ludowe, które, mając więcej czasu na prezentację, mogą grać, śpiewać i tańczyć. Nie wszystkie skorzystały z takiej regulaminowej możliwości, więc siłą rzeczy zdobyły wyróżnienia. To Wrzosowianie, Iwowianki, Podbielanki, Rzakcianki i emerycka Tęcza z Dobrego. Natomiast Razem z Kałuszyna pokazało bardziej oratorskie niż śpiewne widowisko obrzędowe…
Wyróżnienia specjalne przypadły Wspomnieniu, Radojewiczanom i Gwizdalankom, a już premiowane 600 złotymi nagrody specjalne – Eko-Urlom, wielkopolskim Biadkowiankom i Czerwonym Koralikom.
I wtedy było już jasne, że zespołowe statuetki zdobyły zespoły z Mazowsza Leśnego, Podlasia i Puszczy Zielonej, czyli trzecie CZERNICZANKI, drudzy WĘGROWIANIE i pierwsi KURPIE OD MYSZYŃCA.
Zwycięzcy XV Festiwalu Chleba od ponad 10 lat przyjeżdżają nad Srebrną aż z Puszczy Zielonej. Nie ma takiej śpiewaczki ani tancerza w mieście i gminie Myszyniec, których nie byłoby na rewii folkloru i darów ziemi. Zawsze mają atrakcyjny, oryginalny i autentyczny program, który z czołowymi artystkami jak Zofia Charamut, Stefania Dąbkowska czy Daria Kowalczyk przygotowuje Zbyszko Piątkowski. To ich czwarta artystyczno-chlebowa wygrana…
Węgrowianie i Czerniczanki też pokazują autentyczny dla swego regionu folklor, a 133 i 127 zdobytych punktów w stosunku do 145 punktów zespołu kurpiowskiego świadczy o wyrównanym poziomie rywalizacji. A było o co walczyć, bo pula nagród finansowo-rzeczowych osiągnęła 10 tysięcy złotych.
Przywilejem festiwalowych gości jest smakowanie potraw regionalnych i chleba z domowego wypieku. Z tym powszednim darem ziemi gospodynie przywożą najróżniejsze dodatki wiejskiej kuchni i spiżarni.
W mendlowym festiwalu chleba najlepiej wypadły Zalesianki, których stół był nie tylko zdrowy i smaczny, ale też okazale i naturalnie przystrojony. Prawie idealna była propozycja KGW Nasza Chata ze Stanisławowa i zastawa Iwowianek. Właśnie te kulinarne grupy otrzymały nagrody główne z załącznikiem finansowo-rzeczowym w wysokości 500 zł. Podobnie Dobrzanki, Radojewiczanie i Wrzosowianie za nagrody specjalne, a Stanisławowiankom, Biadkowiankom, KGW z Nartu, Monice Mazurek, Węgrowianom i Rzakciankom jury zafundowało wyróżnienia poparte nagrodami o wartości 400 złotych.
Na nagrody za stoły i potrawy regionalne organizatorzy przeznaczyli w sumie prawie 6 tysięcy złotych.
Gala XV Festiwalu Chleba to oczywiste wręczenie wszystkim artystom dyplomów i nagród, a laureatom – statuetek BOCHNY MIVENY. Było ich w tym roku aż 9, czyli otrzymali je wszyscy zdobywcy głównych nagród estradowych i kulinarnych.
Gala to także taneczne koncerty, które wszczynają festiwalowe kapele. Taki w tym roku był przywilejem także kapeli Fale Wilgi, która przygrała Zbyszkowi Piątkowskiemu do festiwalowego filmu, czyli walczyka na 150 par. Tym razem nie zaśpiewał o gospodyniach mających w nosie malowanie i… świnie, a własny pastisz przeboju o kochających się wróbelkach.
Owszem, był także zapowiadany przegląd twórczości samorządowej, czyli POWIAT Z KARTKI, ale bez zapowiedzi kolejnych edycji festiwali Miveny. Taką formułę czas skończyć z kilku powodów, a najważniejszym z nich jest finansowanie wydarzeń folklorystycznych. Przemieszczający się między studiami, konwencjami i dożynkami poseł Daniel Milewski nie wierzy w tak pesymistyczne deklaracje, ale to już przesądzone. Czas na nową formułę spotkań z tradycją… czas na bardziej intymne, a nawet praktyczne konsumowanie etnicznych walorów słowiańszczyzny.
I to by było na tyle, bo szczegółowa prezentacja występów duetów, zespołów i koncertów gości XV FCh nastąpi na innych szpaltach i w kolejnych edycjach naszego tygodnika i TV, które były patronem medialnym festiwalu. (jaz)

Uwaga! Reportaż filmowy z gali festiwalowej pokazujemy w strumieniu CsTV na www.co-slychac.pl, a po tygodniu w archiwum WARTO OBEJRZEĆ i na youtubie w kanale MEDIAL Piątkowski.
Niżej /pdf/ także szczegółowe wyniki konursów...
Twórca i organizator Festiwalu Chleba
/-/ J. Zbigniew Piątkowski
tel. 608 410 762
mail
XIV Festiwal Chleba
W sobotę 1 września 2018 r. nad Srebrną, a konkretnie na placu Budowlanki doczekaliśmy kolejnego Festiwalu Chleba... Można było podziwiać nie tylko tradycyjne pieśni, tańce i kolorowe stroje zespołów ludowych, ale poczuć smak świeżego chleba i tradycyjnego jadła z wielu etnoregionów Polski. Oddaliśmy także śpiewne honory Polsce w 100-lecie odzyskania Niepodległości. Słowem - udała się nam CZTERNASTA rewia folkloru i darów ziemi...
WZORY FOLKLORU
Tegoroczny Festiwal Chleba obdarował nas wymarzoną pogodą. Najwięcej działo sie na scenie, gdzie śpiewało 17 duetów, a po nich koncertowało 21 zespołów. W sumie ponad ponad 250 artystów, których nagradzał prezes Fundacji MIVENA oraz nasi sponsorzy i filantropi... A do tego radosna i taneczna atmosfera, czyli swojsko i przyjacielsko jak w tradycyjej rodzinie...
A wyniki konkursów?
Najlepsze stoły chlebowe wystawiły IWOWIANKI, lubelscy SENIORZY Z ULANA i świętokrzyskie PRZEDWIOŚCIE. Nagrody specjale otrzymali WRZOSOWIANIE, podlaskie KORNICZNKI i kieleccy SAMI SWOI. W sumie stoły chlebowe nagrodzono kwotą 4 100 zł
Gospodynie przygotowały aż 21 potraw regionalnych. Wszystkie nagrodzono kwota 1200 zł
Z duetów śpiewaczych najwyżej oceniono występ kurpiowskiej pary DARJANKI, czyli Darii Kowalczuk i Janka Piątkowskiego, a za nimi był CHŁOP I BABA Z Broku /Elżbieta Kaczyńska i Sylweser Runo/ oraz Stefania Dąbkowska i Zbyszko Piątkowski jako WOLKOZIANIE z Wolkowych. Niewiele ustepowały im pary o nazwie NA LUDOWĄ NUTĘ,WERONIKA I ANDRZEJ, BABIKI Z CZERNICA, POWAŁKOWIE, JAGA z Broku, KRZYSZTOF I BARBARA z Urli oraz Marysia ze Stasiem z Wykrotu.
W sumie duety otrzymały 3200 zł.
W rywalizacji zespołów ludowych trzeba było wykazać się nie tylko śpiewem, ale także muzyką i tańcem. Do tego jury oceniało artyzm sceniczny, gwarę, stroje, autentyzm i czas mini- koncertów. Tu najlepsi okazali się KURPIE OD MYSZYŃCA, a tuż za nimi JARZĘBINA z Broku i podlascy JABŁONIACY. Popisali sie także laureaci nagród specjalnych, czyli CZERNICZANKI, Wegrowianie i autentyczny zespół z Mlądza. Wyróznienia specjale przypadły rodzinnym PODBIELANKOM, podlaskim KORNICZANOM, kieleckiemu PRZEDWIOŚNIU i rawskiemu WSPOMNIENIU. Pozostałe zespoły - WIEJSKIE KLIMATY, KURPIE Z JEDNOROŻCA, SENIORZY Z ULANA, świętokrzyscy SAMI SWOI, rawskie POD RÓŻĄ, PODLASIANKI Z MORDÓW, podmińscy SREBRZANIE, dębscy WRZOSOWIANIE, IWOWIANKI, MELODIA z Domaszewnicy oraz RZAKCIANKI.
W sumie zespoły nagrodzono pulą 6 800 zł.
Owszem, był i konkurs żniwnych wieńców z gmin powiatu mińskiego. Wszystko po to, by zwycięzca ma szansę na prezentację żniwnego dzieła w czasie dożynek wojewódzkich 16 września w Sierpcu. Pojedzie tam - zdaniem komisji pod wodza starosty Antoniego Tarczyńskiego - Teresa Nejman z Olesina. W pierwszej trójce był taże wieniec dzieci z Zalesia oraz gospodyń z Pełczanki.Czekamy na przelew od sponsora, by dzieła żniwne nagodzić także finansowo.
No i PATRIA Z KARTKI. Pieśni sławiące naszą Ojczyzne i Polaków spiwaliśmy na koniec XIV Festiwalu Chleba. Tuż przed 22.00, gdy miasto szło na zasłużony odpoczynek...
**************************************
Reportaż z XIV Festiwalu Chleba waz ze szczegółowymi wynikami trzech konkursów estradowych i dwóch kulinarnych publikujemy na
https://co-slychac.pl/festiwal-chleba
Więcej w papierowych wydaniach Tygodnika Co słychać? i na
https://co-slychac.pl/Artykuły
Uwaga! Reportaże filmowy z festiwalowych konkursów i gali pokazujemy w strumieniu CsTV na www.co-slychac.pl, w archiwum WARTO OBEJRZEĆ i na youtubie w kanale MEDIAL Piątkowski.
Twórca i organizator Festiwalu Chleba
/-/ J. Zbigniew Piątkowski
608 410 762
Organizatorem Festiwali Chleba jest FUNDACJA MIVENA. Wspiera ją Medial Piątkowski, PGE, POWIAT MIŃSKI, PIEKARNIA GROMULSKICH, MIŃSKA GMINA, SAMORZĄDY ZIEMI MIŃSKIEJ / Stanisławów, Dobre, Latowicz i Jakubów/ oraz filantropi prywatni – Sywester Dąbrowski, Anna Czyżewska, Daniel Milewski, Antoni Tarczyńki, Adam Laskowski, Paweł Szpetnar, Piotr Stępień, Dariusz Gąsior i Wojciech Rastawicki. Ich marki, stoiska i nazwiska znajdziemy na plakatach oraz na łamach i ekranie patronów medialnych, czyli Tygodnika i Telewizji Co słychać?
ZOBACZ WIDEO
XIII Festiwal Chleba
W niedzielę 10 września 2017 r. mieliśmy kolejną rewię folkloru i darów ziemi. Nad Srebrną, a konkretnie na placu Budowlanki doczekaliśmy najszczęśliwszego, bo TRZYNASTEGO Festiwalu Chleba... Można było podziwiać tradycyjne tańce i kolorowe stroje zespołów ludowych od gór aż po jeziora. Poczuliśmy też zapach świeżego chleba i tradycyjnego jadła z wielu etnoregionów Polski. Nikt nie wyjechał bez uśmiechu i nagrody...
SZCZĘSNE DARY
Wymarzona aura, 18 duetów, a po nich 24 zespoły na scenie to najkrótszy szkic artystycznych dzieł festiwalowej biesiady z muzyką, pieśnią i tańcem w głównej roli.
Najlepsi zdobyli odnowione przez Judytę Kubicką statuetki, czyli Złote Bochny Miveny - wspaniałe rzeźby kobiety z wiankiem na głowie i chlebem w dłoniach. Do tego radosna i taneczna atmosfera, czyli swojsko i przyjacielsko jak w przykładnej rodzinie. Wielkiej rodzinie, bo na scenie wystąpiło ponad 350 artystów, których nagradzali nasi sponsorzy i filantropi...
Z każdym kolejnym Festiwalem Chleba zwiększa się poziom artystyczny duetów i zespołów. Z drugiej strony coraz łatwiej odróżnić tych, którzy lubią śpiewać i tańczyć i których przyciąga sama atmosfera wydarzenia od tych naprawdę skrupulatnie przygotowanych, którzy z roku na rok stają się lepsi. To główne, ale nie jedyne myśli komisji artystycznej, która w tym roku oceniała pod wodzą Pauliny Bratkowskiej, Zofii Ruty, Henryki Kacprzak i Zbyszka Mądrego.
Konkurs estradowy rozpoczął się od prezentacji duetów. Większość z nich to estradowi profesjonaliści. I tak aż 7 par otrzymało ponad 120 na 160 możliwych punktów. Wśród nich 136 głosów zdobył duet DarJanki z Kurpiów od Myszyńca. Mają łącznie 80 lat, śpiewają razem od lat pięciu, ale tym razem głos Darii Kowalczyk i Janka Piątkowskiego wybrzmiał szczególnie pięknie i autentycznie.
Na pochwałę zasłużył duet Babiki od Czerniczanek, a tuż za nim Chłop i Baba z brockiego zespołu Jarzębina. Natomiast Wolkozianie, Wilkomińscy oraz Ich Dwoje mając od 127 do 123 punktów zdobyli nagrody specjalne. Warto podkreślić, że co trzeci duet to nowe wcielenia śpiewających par, ale nie wszystkie mają repertuar i zgranie. Wszystkie pary śpiewały o miłości. Zazwyczaj trudnej i pełnej tęsknoty. To normalne, bo o czym we dwoje można śpiewać... W sumie śpiewacze pary otrzymały nagrody o wartości 2750 zł, a Darjanki także bezcenną Złotą Bochnę MIVENY.
Nowych zespołów było jeszcze więcej, bo aż 11 na 24 prezentujących przez 10 minut własne możliwości śpiewacze, muzyczne i taneczne. Niektóre ograniczały się do ruchu scenicznego, ale robiły to z gracją wartą docenienia. No i nowi mieli szczęście, bo zajmowali czołowe pozycje. Najlepiej oceniono Gniewkowian z Kujaw, za nimi Furmanów ze świętokrzyskiego Bodzentyna, a na estradowy brąz wspięły się Folkbabeczki z Pisza. Pierwsza trójka uzyskała od 185 do 192 punktów na 220 możliwych i koperty z kwotami 500, 550 i 600 zł.
Tuż za nimi z nagrodami specjalnymi po 400 zł byli mińskie Mazowszaki, Kurpie od Myszyńca, Świętokrzyskie Jodły, Czerniczanki i Babskie Olekanie z Rozóg ocenieni w skali 169 do 182 głosów. Do specjalnie wyróżnionych dołączyło kolejne pięć zespołów, czyli Jarzębina z Broku, Seniorynki z Sokołowa, Przedwiośnie spod Waśniowa, Wspomnienie zza Rawy Mazowieckiej i Retro Band z Ostrowi Mazowieckiej. Różnice były tu także nieznaczne, bo od 156 do 167 punktów.
Pozostałe grupy miały poniżej 150 punktów. To zespoły Pod Różą, Wrzosowianie, Witosławianki, Sami Swoi, Kapela Kowalskiego, Wisienki, Srebrzanie, Latowiczanki, Rzakcianki, Iwowianki i Przełomiaki. Tutaj różnice punktowe były już znaczne i wynosiły ponad 50 głosów. Wcale to nie znaczy, że dużo gorzej śpiewały, ale zabrakło im żywej muzyki lub ognistego tańca. To ważne, bo domena naszych festiwali chleba jest synkretyzm form scenicznych. Także nagradzanie wszystkich artystów, więc suma nagród dla zespołów zbliżyła się do 8 tysięcy złotych.
Festiwal Chleba pomaga wskrzesić dawne pieśni, tradycje, stroje, a nawet obyczajowość. Ma swoistą wartość kulturową, o której mówił ze sceny prezes Miveny – Zbigniew Piątkowski. Skoro kulturową, to nie tylko kulturalną, ale też naturalną. Większość zespołów stara się nawet wskrzeszać wszystko, co powoli zanika. Tylko nieliczne tworzą etnomuzyczny zlepek z różnych rejonów lub odtwarzają usłyszane gdzieś piosenki, nadając im własny styl.
Na pozytywną uwagę zasługuje udział w zespołach utalentowanych mężczyzn. Jak często podkreśla organizator Festiwalu Chleba, jest ich mało i nie chcą występować. Po to jest konkurs mieszanych duetów, a wszystkim odważnym i aktywnym chłopom należy się ukłon. Gniewkowianie, Jarzębina, Kurpie od Myszyńca, Furmani, Mazowszaki, Kapela Kowalskiego to zespoły, których sukces stworzyli głównie mężczyźni.
Portki nosi także organizator rewii chleba i darów ziemi, ale to wcale nie znaczy, że poradziłby sobie bez kobiet. Szczególnie w kulinariach, a te w tym roku prezentowały się obficie. To przede wszystkim stoły chlebowe, których liczba dopasowała się do 13 edycji festiwalu. Trzy z nich – Wrzosowianek, Stanisławowianek i Jeżowianek zasłużyły na główne nagrody. Bogato prezentowały się zastawy Furmanów, Iwowianek i Witosławianek, a wyróżniono specjalnie Kiczki, Pod Różą, Samych Swoich i Babskie Olekanie. Pozostałe, czyli Monika Mazurek, Rzakcianki i Czerniczanki otrzymały wyróżnienie. Tutaj nagrody o wartości od 200 do 500 zł osiągnęły sumę 3700 zł. Nie do pogardzenia było też 21 potraw regionalnych, które już nie jury z Zofią Piątkowską, Zofią Łysakowską, Ewa Nalewką i Bożeną Łobodą, a smakowali i oceniali goście rewii chleba i darów ziemi.
Tuż po konkursach estradowych gospodarz w towarzystwie Mazowszaków zaśpiewał festiwalowy walc na 130 par z przesłaniem, by w sercach pamiątka została na zawsze...nim oczka się spalą, zanim wszystko zgaśnie. Także słynny już marsz o gospodyniach, które mają w nosie krowy, świnie, bo smakuje im natura i nasza swojska kultura. A gdy w Mińsku festiwale, nie chcą w domu siedzieć wcale. Na kabaret, rewię chleba, ich namawiać nie potrzeba.
Festiwalowa gala miała nieoczekiwane momenty. Najważniejszym było odznaczenie organizatora MEDALEM ZA ZASŁUGI DLA ROLNICTWA. Przywiózł go z Warszawy poseł Daniel Milewski, który także uzasadnił, za co szczególnie prezes Zbigniew Piątkowski otrzymuje to wysokie wyróżnienie. Może to nie Gloria Artis, ale na takim samym poziomie. Wydawca i redaktor lokalnych mediów, a przy okazji twórca 13 festiwali chleba i 10 etno-kabaretonów obiecywał nie przestawać w popularyzacji wsi i folkloru, bo postawił tradycje na pierwszym miejscu swej aktywności.
Uhonorowanemu demiurgowi tradycji gratulowali obecni na festiwalu wójtowie z gmin powiatu mińskiego – Janusz Piechoski i Adam Sulewski oraz dwaj radni – powiatowy Piotr Stępień i miejski Paweł Szpetnar.
Swoistym przerywnikiem między biesiadnymi koncertami było wręczenie Złotej Bochny MIVENY Stefanii Dąbkowskiej za jej kunszt estradowy. A oprócz mińskiej kapeli Mazowszaków, do tańca zagrał także zespół R-Max z Zakrętu, a zaśpiewała i zatańczyła cygańska trupa Retro Bendu z Ostrowi, do której dołączył Don Zbyszko, by przy skandowaniu publiki zaśpiewać walc o tonącej Cyganeczce.
Pierwsze krople deszczu spadły na festiwalowy plac tuż po ostatnich taktach muzyki...
*************************************
Więcej informacji w papierowych wydaniach Tygodnika Co słychać? i na
https://co-slychac.pl/Artykuły
Zdjęcia w galerii portalu i na fb u Zbyszka Piątkowskiego
Uwaga! Reportaże filmowy z festiwalowych konkursów i gali pokazujemy w strumieniu CsTV na www.co-slychac.pl, w archiwum WARTO OBEJRZEĆ i na youtubie w kanale MEDIAL Piątkowski.
Twórca i organizator Festiwalu Chleba/-/ J. Zbigniew Piątkowski 608 410 762
Organizatorem Festiwali Chleba jest FUNDACJA MIVENA pod patronatem honorowym Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i necenatem posła Daniela Milewskiego. Wspiera ją Medial Piątkowski, PSG, POWIAT MIŃSKI, KOWR, PIEKARNIA GROMULSKICH, MIŃSKA GMINA, SAMORZĄDY ZIEMI MIŃSKIEJ / Stanisławów, Dobre, Latowicz i Jakubów/ oraz filantropi prywatni – Anna Czyżewska, Adam Laskowski, Paweł Szpetnar, Grzegorz Szylberg, Piotr Stępień, Dariusz Gąsior i RR SP w Dobrem. Ich marki, stoiska i nazwiska znajdziemy na plakatach oraz na łamach i ekranie patronów medialnych, czyli Tygodnika i Telewizji Co słychać?
XII Festiwal Chleba
I znowu możemy się cieszyć z naszej rewii folkloru i darów ziemi. Dwunasty Festiwal Chleba był udany mimo lejącego się z nieba żaru...
TUZINy DUMY
Tak więc znowu rozkwitły w nas pieśni o chlebie, pracy ludzkiej i zbierana od pokoleń muzyka przodków, barwne stroje, uplecione z kłosów i kwiatów wianki. A było ich ponad 300 artystów, w tym 25 zespołów ludowych, 13 śpiewaczych etno-duetów, 15 kartkowych miłośników folkloru, 12 stołów chlebowych i 23 potrawy regionalne. Mimo gorąca i seriali w TV zakochanych w ludowej muzyce nie zabrakło. A radości nie popsuł nawet pewien desperat, który nie bacząc na upał pomylił zwykłą wodę z cieczą ognistą...
Wielkie brawa i uznanie otrzymała także Zofia Charamut - najstarsza (83-letnia) śpiewaczka festiwalu, trzykrotna zdobywczyni festiwalowej Złotej Bochny i laureatka tegorocznej nagrody Oskara Kolberga. – Każdy, kto kocha folklor i tradycję, chciałby doczekać takiej chwili – przekonywał ze sceny prezes Miveny Zbigniew Piątkowski, informując, że laureatka nie miała promocji na tegorocznym Miodobraniu, więc otrzymała ją na XII Festiwalu Chleba. I życzył pani Zofii, by jeszcze do Mińska przyjeżdżała, by zdrowie pasowało jej do temperamentu i żeby koniecznie odzyskała dawny chód bez laskowego wspomagania. By zaś przypomnieć dawne, dobre czasy, zaśpiewali razem trzy pieśni. O czym? Oczywiście, o puszczańskiej miłości, choć ta – nie tylko na Kurpiach – ma różne i czasami dziwne oblicza.Obszerne reportaże prasowe i filmowe,publikujemy w tygodniku i TV Co slychać?, a na portalu - wyniki wszystkich konkursów: zespolów, duetów, folklotru z kartki, stolow chlebowych i potraw regionalnych Vide: https://co-slychac.pl/7073/XII-Festiwal-Chleba-2016/1/Folklor-na-tuzinie oraz https://co-slychac.pl/7101/XII-Festiwal-Chleba-2016/2/Zmysły-na-tuzinie
Twórca i organizator Festiwalu Chleba /-/ J. Zbigniew Piątkowski 608 410 762

Organizatorem Festiwali Chleba jest FUNDACJA MIVENA. Wspiera ją portal Medial Piątkowski, Powiat Miński, Mazoiwecki Urząd Marszałkowski, GMINY ZIEMI MIŃSKIEJ oraz instytucje i firmy z Mińska i Mazowsza, których marki i stoiska znajdziemy na plakatach, festiwalowym placu i na łamach patronów medialnych. A są nimi w tym roku tradycyjnie Tygodnik i Telewizja Co słychać?
XI Festiwal Chleba
6 września 2015 /niedziela/
I znowu możemy się cieszyc z udanej rewii folkloru i darów ziemi... Jak najbardziej, bo XI Festiwal Chleba był udany mimo przeciwnosci pogodowych i nasłania na plac Budowlanki kontroli z mińskiego magistratu...
Pieśni o pracy ludzkiej i o chlebie, zbierana od pokoleń muzyka przodków, barwne stroje, splecione kłosem, jarzębiną, wrzosem i wiatrem wianki, tańce czy korowody z przytupem, oraz swoje pomysły na młodość zwieźli na plac Budowlanki, niczym dorodny dożynkowy wieniec, uczestnicy XI Festiwalu Chleba. A było ich ponad 350, w tym 23 zespoły ludowe, 15 duetów spiewaczych, 13 stołów chlebowych i 16 potraw regionalnych..
Mimo wielu tego dnia równoległych mińskich imprez, zakochanych w ludowej muzyce nie zabrakło. A radości nie popsuł nawet deszczyk, bo podczas klęski suszy każda kropla z nieba jest na wagę przetrwania. Tak więc dosłownie natura uderzyła w kulturę, ale jej nie zabiła...
Od środy 9 września publikujemy w tygodniku i TV Co slychać? obszerne reportaże prasowe i telewizyjne , a na portalu - wyniki wszystkich konkursów: zespolów, duetów, stolow chlebowych. i potraw regionalnych
Vide - http://www.co-slychac.pl/festiwal-chleba
Uwaga! Nagrody i dyplomy za duety śpiewacze oraz konkurs na potawę regionalną wyślemy pocztą. Jeśli nagrodzeni mają konto w banku, proszę o podanie numeru na adres mailowy naczelny@co-slychac.pl
*******************
Organizatorem Festiwali Chleba jest FUNDACJA MIVENA. Wspiera ją portal Medial Piątkowski, Powiat Miński /5 tys. zł/, GMINY ZIEMI MIŃSKIEJ oraz instytucje i firmy z Mińska i Mazowsza, których marki i stoiska znajdziemy na plakatach, festiwalowym placu i na łamach patronów medialnych. A są nimi w tym roku tradycyjnie Tygodnik i Telewizja Co słychać?
Twórca i organizator Festiwalu Chleba /-/ J. Zbigniew Piątkowski 608 410 762
Jubileuszowy X Festiwal Chleba
I znowu możemy się cieszyc z udanej rewii folkloru i darów ziemi... Jak najbardziej, bo XI Festiwal Chleba był udany mimo przeciwnosci pogodowych i nasłania na plac Budowlanki kontroli z mińskiego magistratu...
Pieśni o pracy ludzkiej i o chlebie, zbierana od pokoleń muzyka przodków, barwne stroje, splecione kłosem, jarzębiną, wrzosem i wiatrem wianki, tańce czy korowody z przytupem, oraz swoje pomysły na młodość zwieźli na plac Budowlanki, niczym dorodny dożynkowy wieniec, uczestnicy XI Festiwalu Chleba. A było ich ponad 350, w tym 23 zespoły ludowe, 15 duetów spiewaczych, 13 stołów chlebowych i 16 potraw regionalnych..
Mimo wielu tego dnia równoległych mińskich imprez, zakochanych w ludowej muzyce nie zabrakło. A radości nie popsuł nawet deszczyk, bo podczas klęski suszy każda kropla z nieba jest na wagę przetrwania. Tak więc dosłownie natura uderzyła w kulturę, ale jej nie zabiła...
Od środy 9 września publikujemy w tygodniku i TV Co slychać? obszerne reportaże prasowe i telewizyjne , a na portalu - wyniki wszystkich konkursów: zespolów, duetów, stolow chlebowych. i potraw regionalnych
Vide - https://co-slychac.pl/festiwal-chleba
Uwaga! Nagrody i dyplomy za duety śpiewacze oraz konkurs na potawę regionalną wyślemy pocztą. Jeśli nagrodzeni mają konto w banku, proszę o podanie numeru na adres mailowy
*******************
Organizatorem Festiwali Chleba jest FUNDACJA MIVENA. Wspiera ją portal Medial Piątkowski, Powiat Miński /5 tys. zł/, GMINY ZIEMI MIŃSKIEJ oraz instytucje i firmy z Mińska i Mazowsza, których marki i stoiska znajdziemy na plakatach, festiwalowym placu i na łamach patronów medialnych. A są nimi w tym roku tradycyjnie Tygodnik i Telewizja Co słychać?
Twórca i organizator Festiwalu Chleba /-/ J. Zbigniew Piątkowski 608 410 762
IX Festiwal Chleba / Słońca tradycji
8 września 2013 /niedziela/
Pełne radości patriotyczne piosenki o pracy ludzkiej i o chlebie, zbieraną od pokoleń muzykę przodków, barwne stroje i splecione kłosem wianki, tańce i korowody z przytupem, grę na ligawce oraz swoje pomysły na młodość zwieźli, niczym dorodny dożynkowy plon goście IX Festiwalu Chleba. Wciąż niezłomnie i z sercem organizuje to święto folkloru i darów ziemi Fundacja Mivena wsparta prezesem Zbigniewem Piątkowskim, jego darczyńcami i artystami z nieskażonej polskiej wsi
***
Przesłaniem przyśpiewek, swawolnych piosenek czy dostojnych pieśni konkursu estradowego Od ziarenka do bochenka była zawsze radość życia, umiłowanie trudu codziennej pracy oraz zaproszenie do wspólnej zabawy.Całodniową biesiadę pod mińską Budowlanką rozpoczął dźwięk ligawki, w którą dął członek jury estradowego Piotr Gronek. Na dobry początek kujawiaki, łowickie melodie, kaszubskie klechdy, mazowieckie pieśni i kurpiowskie rytmy przybliżył barwą strojów rodzimy Zespół Pieśni i Tańca Kasianiecka. Podobnych, jak zespół Teresy Kowalskiej z Kałuszyna ambasadorów, promujących folklor i dziedzictwo kulturowe swych małych ojczyzn na plac Budowlanki przybyło wielu, bo prawie 400 samych artystów scenicznych. Wszyscy z radością i pomysłem ubarwiają na co dzień klimat swych rdzennych środowisk. Na festiwalu Miveny podczas konkursowych piosenek lub przy biesiadnych stołach dali się poznać jako pasjonaci folkloru, wielbiciele tradycji, pełni humoru kompani oraz piewcy wielowiekowych tradycji./.../ Cały artykuł, zdjęcia i filmy nahttps://co-slychac.pl/1674/IX-Festiwal-Chleba/Słońca-tradycji
Uwaga! Reportaż filmowy z IX Festiwalu Chleba pokazujemy w strumieniu CsTV, a po tygodniu w archiwum na www.co-slychac.pl i youtubie na koncie MEDIAL Piątkowski
Galeria zdjęć
Smakosze życia
VIII Festiwal Chleba / 15 września 2012
Pachnące chlebem stoły, domowe kulinarne dodatki, regionalne ozdoby, barwne stroje, wianki z kłosami oraz ludowe tańce z przytupem i strofy miłości do ziemi przywieźli uczestnicy sobotniego, ósmego Festiwalu Chleba. A zgromadziła się ich na Starym Rynku rekordowa liczba 32 zespołów ludowych, 20 śpiewaczek i śpiewaków, 19 twórców stołów chlebowych i kilkunastu zwykłych rękodzielników. W sumie ponad pół tysiąca samych artystów i dziesięciokrotnie więcej fanów naszej rewii folkloru i darów ziemi
Smakosze życia

Wszyscy z radością i pomysłem ubarwiają na co dzień klimat swych lokalnych środowisk. Na mińskim festiwalu, podczas konkursowych piosenek lub przy biesiadnych stołach, zwłaszcza starsi dali się poznać jako pasjonaci i wielbiciele tradycji. Uśmiechnięci, zadowoleni, pełni wigoru i humoru w niczym nie okazują, że najczęściej wkroczyli już dawno w trzeci etap życia, a w konkursowych szrankach nie ustępowali młodszym.
Zdobywca Złotej Bochny – zespół Kurpie od Myszyńca – okazał się właśnie takim festiwalowym rodzynkiem. Zachwycił radością, kolorytem, brzmieniem 80-letniej harmonii pedałowej, kurpiowskimi pieśniami o festiwalowym chlebie, W łogrodecku stojała, Kiedym ja miała zionek zielony oraz polką trzęsionką i powolniakiem – tańcami skrojonymi wprost dla organizatora festiwalu Zbigniewa Piątkowskiego.
Własnoręcznie wypieczone bochny chleba, ludowe pieśni i wielowiekowe tradycje składali w darze także młodzi. Wśród nich dziewczęta z Boguszyc, które swymi pieśniami o ziemi wyśpiewały sobie miejsce drugie. Tuż za nimi uplasował się przystrojony kłosami zespół międzypokoleniowy Razem z Kałuszyna, który przypomniał wszystkim jak się drzewiej chleb wypiekało oraz zachwycił rzewnymi dźwiękami na skrzypce i klarnet Justyny i Joanny Gomółczanek.
Przesłaniem przyśpiewek, swawolnych piosenek czy dostojnych pieśni konkursu estradowego „Od ziarenka do bochenka” zawsze była radość życia, umiłowanie ojczystej ziemi i trudu pracy na roli oraz zaproszenie do wspólnej zabawy. W wyśpiewany świat zespołów zapraszali Kinga i Jan Moczulscy – konferansjerzy z Kasianiecki. Mimo przeplatanej z początku deszczem pogody, zakochanych w ludowej muzyce przybywało na Starym Rynku z minuty na minutę. Podobały się regionalne stroje, wianki, starodawne instrumenty kapel oraz humorystyczne teksty śpiewanych pieśni. Najwięcej pozytywnego rejwachu czynił na placu zespół Małogoszcz, który aż do wieczora nie pozwolił mińszczanom na chwilkę wytchnienia. Nieco zmarzniętych widzów rozruszały zespoły Zalesianki, Karniewiacy i wyszkowski Oberek, a bogactwo polskiej ziemi w swych pieśniach opisywały zespoły Miniaturka, Wspomnienie, Mroczkowiacy i Chmielowianki (przepiękny głos solistki Kingi Wielgus) – laureaci nagród specjalnych. Węgrowianie, Radojewiczanie, Iwowianki, Seniorynki, Świderzanki, Skoszynianki i Wilkowianie za pokazany na scenie szacunek do pracy, ziemi i ojczystego chleba otrzymali specjalne wyróżnienia, natomiast Babskie Olekanie, Banda Retro, Bochenianki, Witosławianki, Sielanki, Posiadalanki, Etno Mińszczanie, Kurpie z Lelisa, Kapela Świętokrzyska, Wróblanki, Dobry Duet i Miła Przystań – wyróżnienia.
Panie urzekały ukrochmalonymi kieckami, koronkami, zmyślnymi czepcami, kolorowymi chustami, haftami koszul i wpiętymi we włosy gronami jarzębin. Panowie natomiast kusili filuternymi kapeluszami, wesołymi akcentami akordeonu i bębna, wszyscy zaś odróżniali się świeżością, uśmiechem i pogodą ducha, toteż jury z Teresą Romaszuk, Sylwią Łobodą, Danielem Milewskim i Andrzejem Kamińskim wcale nie miało łatwego zadania.
W kategorii solistów Mińską Bochnę za Kukułeczkę otrzymała Dominika Rosiak, w kurpiowskim stylu drugie miejsce wyśpiewała Zofia Charamut, trzecie zaś Katarzyna Kozik, która wymalowała śpiewem etnoregion rawsko-opoczyński. Nagrody specjalne otrzymali Bożena Jędrzejewska, Katarzyna Kłonica, Milena Pióro, wyróżnienia specjalne – Krzysztof Kowalski, Jan Sujka, Zdzisław Kosecki, Jerzy Dawid i Zofia Warych, a wyróżnienia – Teodora Słowik, Zofia Łysakowska, Stanisława Sieruta, Zofia Wilk, Krystyna Mirosz, Alicja Pytlik, Adela Wielgomas, Teresa Nejman i Halina Wiśniewska.
Wyśpiewane życzenia, by nie zabrakło nikomu chleba, prawdziwe oznaki przyjaźni oraz sekretne pomysły na wieczną młodość rozdawano tego dnia, niczym świeże pajdy. W powietrzu unosił się zapach chleba, a regionalne stoły kusiły swojską, oryginalnie prezentowaną żywnością.
W tym roku gospodynie przygotowały aż 19 stoisk, a każde z nich przyciągało smakowitymi zapachami, które przypominały rodzinny dom i kuchnie babć. Stoły i stoliki aż uginały się pod ciężarem bochnów chleba – tego tradycyjnego wypiekanego na prawdziwym zakwasie i oryginalnego, czyli z wszelkiego rodzaju przyprawami a nawet owocami. Do niego panie przygotowały wiele dodatków – sery, wędliny, smalec z cebulą i jabłkiem, mięsne pasty, a także tradycyjne regionalne potrawy, w tym kolorowe pierogi buraczano-pietruszkowe, ziemniaczane baby, bigos i pasztety z cukinii. Wszystko zachwycało podniebienia jury – Zofii Piątkowskiej, Barbary Sosnowskiej-Dzienio, Ewy Nalewki i Justyny Kowalczyk. Cieszyło również ich oczy, bo gospodynie postarały się o odpowiednią dekorację, zdobiąc przygotowane przez siebie przysmaki ekspozycjami z kwiatów, owoców i zbóż. Za plecami jury ustawiały się kolejki chętnych, którzy tylko czekali, by panie rozpoczęły sprzedaż swoich wyrobów. Te zaczęły znikać w okamgnieniu, gdy tylko sędzinie udały się na obrady.
Panie oceniające chlebowe stoły zwracały szczególną uwagę na smak chleba, ilość i jakość dodatków oraz wygląd stoiska. Najbardziej zachwycił ich stół przygotowany przez podkielecką Małogoszcz. To oni przyjęli mińszczan trójkolorowym chlebowym tortem, kusili żytnim chlebem, przekładańcem ziemniaczanym, serem i babą. A wszystko przystrojone słomą, kwiatami, owocami, warzywami i cudownie pachnącym zbożem. Lokalne gospodynie również miały czym przyciągać wielbicieli regionalnej kuchni. Panie z Zamienia na drugie miejsce wypiekły pachnące chleby, a do nich przygotowały m.in. rozpływającą się w ustach pieczeń grzybową i słodkie likiery – kawowy i kukułkowy. Zaraz za nimi znalazły się Świderzanki zza Łukowa, które oprócz znakomitego chleba, przywiozły do Mińska jedyną w swoim rodzaju zupę z dyni. Niestety, tuż poza podium znalazła się Wioletta Piórkowska z Kadziła, która miała najlepszy na całym festiwalu żytni chleb na zakwasie.
Liczenie punktów jury i przyznanych przez zespoły trwało tak długo, że zdążyły w tym czasie wystąpić niemal wszystkie gwiazdy wieczoru. Chór Lira ze Stanisławowa pod batutą Eryki Dobosiewicz postawił wszystkich na nogi przebojem Szalała, szalała, Wrzosowianie pokazali żydowskie dialogi, Wspomnienie i Radojewiczanie śpiewali do tańca, a prawie na koniec wybrzmiały z edukacyjną radością rajby, czyli swaty Kurpiów od Myszyńca.
Tę swoistą etno-rewię przerywały tylko ceremonie wręczenia nagród, a jej niespodzianką był konkurs nazwany folklorem z kartki. Wygrał go Grzegorz Czermek, który brawurowo zaśpiewał szlagier biesiadny o nim – zimnym i o niej – gorącej. I rzeczywiście, mimo tylko 12 stopni ciepła, wszyscy odjeżdżali rozgrzani. Nikt nie pytał, czym najbardziej.
Siódme szczęścia
VII Festiwal Chleba / 10 września 2011
Tak by się chciało zapomnieć chociaż na kilka dni o minionym trudzie, a radość i nadmiar tańca utopić w balsamie lenistwa. Nic z tego, nie dość, że trzeba równo chodzić, to jeszcze trzeźwo myśleć, a nim minie miesiąc – rozliczyć się ze sponsorami. Na osłodę pozostaną zdjęcia statyczne i filmowe oraz zapisane tylko w sercach...
Słodycze pamięci

Co ze swego krótszego lub dłuższego życia szybko zapominamy, a jakie fakty będziemy pamiętać (choć niekoniecznie je głośno wspominać) aż po grób? Będą to wydarzenia czy raczej osoby, które je sprokurowały?
Zapewne jedno i drugie, ale najbardziej sytuacje ekstremalnych radości i smutku, zwycięstw i porażek, a także ufności i zdrad.
Siedem edycji festiwalu chleba to właśnie takie ekstrema spotęgowanie liczbą zdarzeń w ciągłym niedoczasie. Bo jak z jednej strony zapiąć wszystko na organizacyjny guzik, a z drugiej zadowolić rozmową czy tańcem spragnionych radości i zabawy ludowych artystek...
Tak czy owak zawsze pozostaje niedosyt, a wraz z nim żal, że znowu zabrakło czasu na czerpanie z ludowych zdrojów kultury. Na szczęście dzięki Kurpiom z Rozóg mogłem tradycyjnie oborać scenę powolniakiem.
Tegoroczny festiwal był jednak tak udany, że nic ani nikt nie mógł temu powodzeniu przeszkodzić. Dopisała pogoda, przyjechały wszystkie zespoły konkursowe i gwiazdy, mieliśmy wreszcie więcej funduszy na organizację i nagrody, a nasze jury trafnie wybrało laureatów estrady i chlebowych stołów.
Wszystkim za wszystko dziękuję, bo wreszcie poczułem, że nie tylko mnie zależy na uczynieniu z Mińska oazy autentycznego folkloru lub – jak kto woli – azylu nieskażonej tradycji. Oczywiście chciałoby się, by wszystkie zespoły nie tylko śpiewały, ale też tańczyły przy żywej muzyce, ale widocznie musimy na taki luksus jeszcze poczekać.
Teraz cieszmy się z i tak wysokiego poziomu oraz frekwencji fanów folkloru. Śmiem twierdzić na podstawie fotografii, że przez 10 godzin festiwalu było ich ponad 5 tysięcy. Jedni przyszli na godzinę, inny podziwiali, jedli i pili przez całe popołudnie i wieczór.
A jak się cieszył miński Stary Rynek... Gdyby nie jego niefortunny układ i mało elastyczna scena, byłoby jeszcze lepiej. Na razie jednak nie ma nad Srebrną lepszego miejsca na nasze festiwale chleba.
Jeszcze raz dziękuję i do zobaczenia na ósmej rewii folkloru i darów ziemi.
Nagrody:
- Nagrody "Chlebowe stoły"
- Nagrody "Od ziarenka..." - soliści
- Nagrody "Od ziarenka..." - zespoły
VI FESTIWAL CHLEBA
11 września 2010 (sobota)
Artykuły:
- Idee lubią serca
- Moc tradycji i zmysłów
- PROGRAM
Nagrody:
- Nagrody "Chlebowe stoły"
- Nagrody "Od ziarenka..." soliści
- Nagrody "Od ziarenka..." zespoły
WSPÓŁPRACA I DARCZYŃCY
V Festiwal Chleba
12 września 2009 (sobota)
Artykuły:
- Na przekór faktom
- Dziwy Zakinia (1)
- Powab niezmienny
- Folklor na Zakiniu
Nagrody:
- Nagrody - "stoły chlebowe"
- Nagrody - "Od ziarenka..." (soliści)
- Nagrody - "Od ziarenka..." (zespoły)
WSPÓŁPRACA I DARCZYŃCY
MIŃSK FESTIWALOWY
IV Festiwal Chleba
13-14 września 2008 roku (sobota / niedziela)
Artykuły
- "Serca za talenty"
- "Gwiazdy nie gasną"
- "Festiwalowe smaki"
Laureaci i nagrody:
Chlebowe stoły
Od ziarenka... - soliści
Od ziarenka... - zespoły
Tańca ludowego
NASI DARCZYŃCY I PARTNERZY
III Festiwal Chleba
15-16 września 2007 roku (sobota / niedziela)
Artykuły
- Zezem od kuchni
- W blasku gwiazd
- Nagrodą były łzy
Laureaci i nagrody
- Zespoły ludowe
- Soliści
- Stoły chlebowe
II Festiwal Chleba
9-10 września 2006 roku (sobota / niedziela)
Artykuły
- Dla ducha i brzucha
- Plony Arkadii
Laureaci
- Konkurs "Od ziarenka do bochenka"
- Konkurs "Chlebowe Stoły"
Słońca tradycji
I Festiwal Chleba / 18 września 2005 roku
Już dawno stary pałac Dernałowiczów nie oglądał tylu gości, chleba, muzyki, śpiewu, tańca i radości. Przez 10 niedzielnych godzin aż wirowało w zmysłach od kolorów, brzmień, smaków i śmiechu. A wszystko, co się działo i czuło, to nasz hołd złożony ludziom ziemi i jej cudownym owocom, z których wciąż najważniejszy jest chleb...
Słońca tradycji

Dwie solistki, 23 zespoły ludowe z połowy Polski, tyleż stołów chlebowych, cztery piekarnie, trzy azyle gastronomiczne, artyści ludowi, dzieci z Kałuszyna w strojach szlacheckich, rewia folkloru mińskiej Dąbrówki, folk miejski Kapeli Małego Stasia, kabaretowi Wrzosowianie, cudowny koncert Czeremszyny, a na koniec biesiada ze Skandalem to najgorętsze momenty festiwalowego programu. Ale przecież trudno przecenić pracę obojga jury oceniających zespoły w konkursie „Od ziarenka do bochenka” i walory chlebowych stołów. Trudno też nie dostrzec kunsztu samych zespołów, które przyjechały do Mińska ze specjalnym, chlebowym repertuarem i owocami ziemi. Przyjechały nad Srebrną nie po nagrody, ale z potrzeby serca...
Rozpoczęliśmy po szlachecku - polonezem Pawany z Kałuszyna i występem też kałuszyńskiej Kasianiecki, która obdarowała gospodarza festiwalu bochnem chleba. Jury muzyczne rozpoczyna swoją pięciogodzinną pracę, przerwaną koncertem Dąbrówki i Kapeli Małego Stasia. Trzy panie (Jolanta Kowalczyk, Bogusława Bednarska, Bożena Abratowska) i Stanisław Woźnica narzekają tylko na żar słońca, bo poziom konkursu jest tak wyśmienity, że z powodzeniem mógłby to być koncert laureatów. Rośnie kolejka po losy – każdy chce wybrać swoją piekarnię, a przyszli kelnerzy z „Królówki” mają pełne ręce tac i kubków z napojami. Wszystko gratis, jak po dwa dania dla artystów i promocyjne smakołyki piekarzy. Amfiteatr z trudem mieści widzów, a przecież drugie tyle kupuje dzieła ludowych artystów lub podziwia przyrodę spod parasoli Tawerny Roma, baru Eden i Kasyna z Barczącej.
A w samo południe Elżbieta Kalińska z właścicielami piekarni rozpoczyna peregrynację chlebowych stołów. Wszystkie smaczne i piękne, więc wybór najlepszego potrwa aż dwie godziny.
Mieliśmy organizacyjne wyczucie – przed gwiazdą Czeremszyny rozbłysły na scenie rubaszne gwiazdki Wrzosowian. Salwy śmiechu rozpruwają powietrze, a Powiślanki urządzają rewię tańca, zapraszając do zabawy wszystkich chętnych. Między sceną a widownią wirujemy do utraty tchu i wciąż nam mało. Gorący folk Czeremszyny rozkręca nas do czerwoności, a widownia wstaje z miejsc. Jeszcze tak cudnej muzyki w Mińsku nie było...
Czas na głębszy oddech i nagrody. Grand Prix festiwalu w konkursie muzycznym i statuetkę „Mińskiego Rogala” otrzymują Kurpie z Myszyńca, a „Mińską Nieckę” za stół chlebowy zdobywają nasze gospodynie z Posiadał. Przewodniczące obu jury chwalą zespoły za artyzm, a Anna Pietrzak z Myszyńca naszą redakcję za organizację Festiwalu Chleba.
- Było lepiej niż w Kazimierzu – słyszę od finalistów ogólnopolskiego festiwalu kapel i śpiewaków ludowych, a Powiślanki są tak urzeczone atmosferą, że nie mogą oprzeć się pokusie wspólnego uniesienia rąk na znak zwycięstwa.
Aż trudno uwierzyć, ale cuda naprawdę się zdarzają. Nasz festiwal był właśnie takim darem Opatrzności, która przyniosła nam i wymarzoną pogodę, i wspaniałych ludzi – słońca folkloru. Są również nimi nasi darczyńcy i goście specjalni – Antoni J. Tarczyński, Czesław Mroczek, Krzysztof Borkowski, Stanisław Szepietowski i Adam Ciszkowski, którzy ufundowali puchary dla piekarzy, gratulowali nam pomysłu, a mieszkańcom życzyli, by chleba powszedniego nigdy im nie zabrakło. I czegoż więcej potrzeba do szczęścia. Nie zmąciła go ani chwilowa przerwa prądowa, ani brak nagłośnienia podczas wręczania nagród już w sali kameralnej pałacu. Najważniejsze, że festiwal spodobał się mińszczanom i artystom ludowym, którzy przyjadą tutaj za rok – na dwa dni, by na wszystko wystarczyło czasu.
PS. Za tydzień – szczegółowe wyniki dwóch festiwalowych konkursów, plebiscyt na piekarza roku oraz fotogaleria z opiniami członków jury, sponsorów i gości.
Laureaci
- Konkurs "Chlebowe stoły"
- Konkurs "Od ziarenka do bochenka"
- Piekarz 2005 roku