Archiwum

Nie od dzisiaj wiadomo, że burmistrz Grzesiak hołubi współpracę z zagranicą, by pokazać swą europejskość i kilka razy w roku przejechać się za darmo do Francji, Grecji, Niemiec czy chociażby na Ukrainę, Białoruś, Litwę lub do rosyjskich przyjaciół. A to kosztuje wcale nie tak mało, jakby się nam wydawało. Nawet raz na cztery pory roku
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Gminne dożynki mogłyby spokojnie uzupełnić program Mazowieckiej Sójki, gdyby jej termin przesunąć na okres pożniwny. Tak się nie stało, więc w sierpniu mamy okazję do zabawy na dwóch ludowych imprezach. Święto plonów w tym roku zorganizowali posiadalanie i nie trzeba było gwiazd, by wszyscy dobrze się bawili
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

- Piłkarskie finały zakończyły się wielką pompą dzięki redakcji tygodnika Co słychać? i firmie Komputery z Impetem. Uroczyście było tym bardziej, iż nieprzypadkowo datę podsumowania wyznaczono w dniu pikniku sportowo rekreacyjnego odbywającego się na stadionie MOSiRu. – podsumowuje kierujący turniejem Piotr Siankowski. Nawet popisy garmistrza Kuronia i asytujacego mu burmistrza Grzesiaka nie miały tak żywiołowej atmosfery, bo ich nieliczni słuchacze po męczącej gadce zajęci byli głównie jedzeniem
więcej zdjęć w galerii
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Nie było chętnych do dyskusji o strategii rozwoju powiatu mińskiego. Może dlatego, że starostwo nie urządziło happeningu z muzyką i bigosem, a tylko kameralne spotkanie dla zainteresowanych przedsiębiorców i mieszkańców powiatu, którzy słusznie każdy projekt biurokratów traktują jak zestaw pobożnych życzeń lub zwyczajne chciejstwo
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

– Z wielką uwagą przeczytałem artykuł „Fastryga Grzesiaka” dotyczący planowanych zmian w nazwach osiedli w Mińsku Mazowieckim – napisał do nas Andrzej Gągol, mieszkaniec Wólki Mińskiej. Mimo iż nie jest mieszkańcem Mińska, to jednak przyznaje sobie prawo do zabrania głosu w tej sprawie., bo z Mińskiem jest związany od zawsze. Tu przyszedł na świat, chodził do szkoły, a Mińsk – jak pisze - jest jego miastem, jak i był miastem jego przodków
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Rzeczywiście – jak chciał biskup Henryk Hoser – wierni przybyli do Siennicy czym się tylko dało i licznie. Ale oprócz dorodnych wieńców, nie mogli pokazać biskupowi folkloru w pieśni i tańcu. Organizatorzy pozwolili, by scenę zdominował odgrzewany Jan Wojdak z Wawelami i drugorzędny disco-pop. A przecież dożynki to epos o wsi i dla wsi
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Życiorys Jana Himilsbacha jest pełen sprzecznych faktów, których on sam nie tylko nie prostował, a wręcz siał zamęt w swej biografii. Zanim wejdziemy w atmosferę mińskiego festiwalu, który w sobotę 6 września stanie się kolejną próbą rozświetlenia mistrza naturszczyków, obudźmy wspomnienia oczami Macieja Kieryła, dla którego Iwan był wtedy biednym i groźnym odmieńcem z podwórka
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Rozwój Mińska jest widoczny gołym okiem. Ale – jak sądzą znawcy – to tylko pozory prowadzące do wieloletniej stagnacji. Miasto zamrze jak – nie przymierzając – aquapark. Główny powód to kurczące się z dnia na dzień tereny inwestycyjne. Boom mamy więc już za sobą, a czyhającej bessy nie powstrzyma nawet podział miasta na osiedla
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

– Do trzech razy sztuka – mówią w całej DW-P o Siennicy, która właśnie trzeci raz organizuje diecezjalne dożynki. Wszakże połączone z powiatowym i gminnym świętem plonów, ale to format kościelny daje sienniczanom trójwymiarowy splendor i – jak widać – zazdrość. Trudno to przeliczyć na finanse, ale widocznie wójt Zieliński wie, co czyni
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Irena Kazimierska, zawieszona przez ponad rok szefowa mińskich emerytów, przerwała w ubiegłym tygodniu milczenie. Efekt był piorunujący – tuż za nią postanowił mówić Stefan Karwowski, który za zgodą zarządu głównego ZERiI pełni obowiązki prezesa zarządu rejonowego. Według Karwowskiego sytuacja w związku jest stabilna dzięki jego mediacyjnym zdolnościom, które nie pozwoliły na niekontrolowany wybuch i upadek organizacji
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

– Oceniając efekty całorocznej pracy, dziękujmy Panu Bogu za największy skarb rolniczego trudu, za chleb – mówił do zgromadzonych przed sceną dobrzan wójt Krzysztof Radzio. Był dobrze słyszalny, ale po sobotniej burzowej hekatombie omal nie doszło do dożynkowej katastrofy. Prąd w Dobrem popłynął w ostatniej chwili, więc nie było przeszkód do prezentacji wszystkich dożynkowych skarbów
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

W aktualnym sezonie kolarskim systematycznie wzmacnia swą pozycję grupa cyklistów z mińskiego MOSiRU - „Dynamo PAK-PLAST”. Żółto-niebiescy, za cel na rok 2008, postawili sobie walkę o jak najlepszą lokatę drużynową w cyklu 12 maratonów MAZOVIA MTB MARATON
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Na zaproszenie posła Czesława Mroczka już drugi raz w tym roku odwiedzi nas wiceminister Olgierd Dziekoński. W odróżnieniu od pierwszego spotkania zgromadzeni w sali CKU burmistrzowie, wójtowie i przedsiębiorcy (głównie developerzy) zobaczyli skonkretyzowane zapisy noweli prawa budowlanego połączonego z ustawą o ładzie przestrzennym. Nie wszyscy byli zadowoleni, a największe zagrożenie niesie – wbrew pozorom – brak pozwoleń na budowę...
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Jeszcze do niedawna Kościół Rzymsko-Katolicki nie lubił i nie doceniał medialnych sfer wiary. Ale w obliczu wolnej prasy, radia i telewizji nie miał wyjścia. Ba, zaczął wykorzystywać prawo i sam budować system szybkiego i skutecznego przekazu informacji. Dziś podporządkowane diecezjom i zgromadzeniom stacje radiowe i telewizyjne czy tytuły prasowe nikogo nie dziwią. Mogą tylko zastanawiać ich treści, ale o gustach trudno dyskutować
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Filozofowie wymyślili tezę, że milczenie jest złotem. Irena Kazimierska milczała przez ponad rok, a wraz z nią mińscy emeryci. Nikt jednak ich za to nie ozłocił. Wręcz przeciwnie – brak reakcji na szerzące się zło może spowodować upadek związku w powiecie i zniweczenie marzeń o klubie seniora. Zawieszona szefowa emerytów chce również walczyć o swój honor
Autor: J. Zbigniew Piątkowski

Krajowy festiwal chleba w Mińsku i mazowiecka sójka w Cegłowie to dotychczas dwa przedsięwzięcia o wymiarze ponadpowiatowym i swojskich smakach. Nie tylko kulinarnych, ale też artystycznych, o co w tym roku zadbała cegłowska kreatorka kultury, Danuta Grzegorczyk. Udało się jej ściągnąć nie tylko ciekawych artystów, ale – co dziś coraz trudniejsze – także żądną wrażeń publiczność
Autor: J. Zbigniew Piątkowski