Statystyki wiary

Jeszcze do niedawna Kościół Rzymsko-Katolicki nie lubił i nie doceniał medialnych sfer wiary. Ale w obliczu wolnej prasy, radia i telewizji nie miał wyjścia. Ba, zaczął wykorzystywać prawo i sam budować system szybkiego i skutecznego przekazu informacji. Dziś podporządkowane diecezjom i zgromadzeniom stacje radiowe i telewizyjne czy tytuły prasowe nikogo nie dziwią. Mogą tylko zastanawiać ich treści, ale o gustach trudno dyskutować

Liczby pobożności

Statystyki wiary / Liczby pobożności

Sierpień, podobnie jak maj jest miesiącem maryjnym. To dla Matki Zbawiciela wierni wyrzekają się grzechu, nałogów, a mający siłę i odwagę wędrują setki kilometrów, by oddać cześć cudownemu obrazowi na Jasnej Górze.
A jak ma się sierpniowe ożywienie wiary do jej codziennej i niedzielnej praktyki?
- Pod względem frekwencji na Mszach świętych jesteśmy na ostatnich miejscach w Polsce. Trochę lepiej jest z przystąpieniem do komunii św. – pisze na witrynie internetowej diecezji warszawsko-praskiej ks. Wojciech Lipka, nakazując wyciąganie wniosków zarówno przez wiernych jak i ich duszpasterzy.
Nasza diecezja powstała w 1992 roku, więc tradycje ma niewielkie. Wyznaczono ją na obszarze 3,3 tys. km2 z ponad milionem mieszkańców. Liczy 21 dekanatów, 159 parafii, 12 sanktuariów, 456 kapłanów o średniej wieku 46 lat, 265 zakonników, 1580 zakonnic i 88 alumnów w seminarium.
A ile pobożnych i praktykujących wiernych? Okazuje się, że tylko co trzeci z ponad milionowej populacji chodzi do kościoła. Z tych ok. 350 tysięcy dominicantes Komunię św. przyjmuje 150 tysięcy, co oznacza, że praktykujących katolików w relacji do liczby mieszkańców mamy tylko 14 procent.
Pięć dekanatów położonych w granicach powiatu mińskiego nie ma się czego wstydzić. Wyniki jednoznacznie udowadniają, że najpobożniejsi wierni pochodzą z dekanatu mińskiego prałata Byrskiego. To właśnie u św. Antoniego zanotowano 43-procentową frekwencję na mszach. Z obecnych wiernych prawie co drugi przystąpił do Komunii św., co oznacza, że mieszka tam 20 procent praktykujących katolików. W dekanacie siennickim wskaźniki pobożności są sporo niższe i wynoszą odpowiednio 36, 36,2 oraz 13 procent, a w Sulejówku – 31, 43 i 14 procent. Ciekawe wyniki padły w dekanacie kanonika Walickiego. O ile kościoły odwiedza tylko co czwarty mieszkaniec, to aż 40 procent z nich przyjmuje komunię, dając 10-procentowy wskaźnik praktykujących. Wyraźnie od tych danych odstaje mińska parafia pw. Św. Jana Chrzciciela – tylko co czwarty na mszy przyjął Komunię św. Podobny wskaźnik ma parafia w Jeruzalu.
Frekwencją na mszach może się pochwalić Grzebowilk (74,2%), a w liczbach bezwzględnych – mińska parafia pw. NNMP. Tutaj w niedzielnej Eucharystii uczestniczy grubo ponad 5 300 osób, tj. więcej niż w całym dekanacie siennickim czy stanisławowskim, gdzie w świątyni modli się co trzeci mieszkaniec, a praktykuje co ósmy (odpowiednio 32 i 12,5 procent).
Najniższą frekwencję w powiecie odnotowano w Starogrodzie (180 wiernych) i Choszczówce Stojeckiej – 129 obecnych.
Warto przy tej okazji zauważyć bliską nam Strachówkę, gdzie do kościoła chodzi 80 procent mieszkańców, z których ponad co trzeci jest w stanie uświęconym.
Taka jest nasza pobożność, ale czy można zrównać z wiarą? Niekoniecznie, ale to już sprawa sumienia każdego z nas. Szczególnie w maryjnym sierpniu, a jeszcze bardziej w obliczu krzywdy czy nieszczęścia. Warto o tym pamiętać nie tylko w niedzielę.

Numer: 2008 33   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *