Diecezja w Siennicy

– Do trzech razy sztuka – mówią w całej DW-P o Siennicy, która właśnie trzeci raz organizuje diecezjalne dożynki. Wszakże połączone z powiatowym i gminnym świętem plonów, ale to format kościelny daje sienniczanom trójwymiarowy splendor i – jak widać – zazdrość. Trudno to przeliczyć na finanse, ale widocznie wójt Zieliński wie, co czyni

Dożynkowe zagrody

Diecezja w Siennicy / Dożynkowe zagrody

Z plonami, kiedy są obfite, otrzymujemy radość i nadzieję na przyszłość, lepszą przyszłość. Dlatego też świętujemy dożynki – tak prosto sens święta plonów wyjaśnia bp. Henryk Hoser, zapraszając raz jeszcze do Siennicy wiernych z całej diecezji warszawsko-praskiej. Zaprasza wszystkich wszystkimi środkami transportu, nawet pieszo i konno, by każdy mógł podziękować Boskiemu Chlebodawcy za owoce ziemi, dzięki którym żyjemy. Biskup liczy na polityków, władze wszystkich szczebli, a szczególnie na ludzi polskiej wsi, którzy ubogacą uroczystość śpiewem, tańcem i wieńcami.
Życzenia biskupa Hosera na pewno się spełnią, a wielu z wiernych przyjedzie do Siennicy, by pierwszy raz zobaczyć i posłuchać nowego ordynariusza. Wielu też wierzy, że nikt nie zamieni święta plonów w manifestację polityczną, a w homilii zabraknie własnoręcznego kombajnowania.
Nie zabraknie zaś gwiazd – od pomszalnych Waweli z Wojdakiem po już wieczorną Ewelinę Flintę. A w bloku ludowo-regionalnym zaplanowano konkursy, Kapelę Małego Stasia, Tamaryszy i jeszcze nieznaną folkową kapelę góralską.
Wszystko – jak w ubiegłych latach – rozegra się na siennickim stadionie. Tam również zostaną ogłoszone wyniki konkursu PZDR i starostwa na najpiękniejszą zagrodę wiejską 2008 roku. Komisja wybierała spośród 24 zagród zgłoszonych przez osiem gmin.
I tak z gminy Cegłów do grona laureatów kandyduje Andrzej Araźny z Pełczanki, Anna Pustoła z Podciernia i Ewa Wadas – także z Pełczanki.
Dobrzańscy mistrzowie piękna to Barbara Kolata z Makówca, Elżbieta Koseska z Dobrego i Zdzisław Pytkowski z Głęboczycy.
A może wygra ktoś spod Kałuszyna, gdzie najładniejsze zagrody mają Anna Przesnycka z Milewa, Ryszard Kaczmarczyk z Sinołęki i Andrzej Abramowski z Patoku.
Wójt Piotrowski na pewno stawia na Małgorzatę i Andrzeja Konców z Jędrzejowa oraz Teresę Kiśmierczyk z Mistowa i Bożenę Żaczek z Wiśniewa, a Sylwester Dąbrowski na Jadwigę Bąk i Krzysztofa Ostrowskiego z Zamienia oraz Alicję Woźniak z Brzózego.
Kto wystawił swoje ogrody z już nagradzanego Latowicza? To Dariusz Górski z Generałowa, Grzegorz Płatek z Oleksianki i Teresa Rechnio z Wilgolasu. Gminę Dębe Wielkie reprezentują Janina i Józef Jackiewiczowie, Małgorzata Rudnik z Rudy i Grażyna Fatyga z Choszczówki Rudzkiej. Pozostali to sienniccy gospodarze, czyli Joanna Stojak z Majdanu oraz Barbara Osica i Bogumiła Cemoch – obie panie ze Starogrodu, o których będzie się upominał wójt Zieliński.
Niech wygrają rzeczywiście najlepsze zagrody, ale przy okazji tego konkursu warto przypomnieć, że nasza wieś przez ostatnie 10 lat naprawdę wypiękniała. Niektórzy twierdzą, że kosztem pól, na których coraz częściej kwitną chwasty i wyrastają zagajniki.
To tylko część prawdy potwierdzającej coraz większy dobrobyt w powiatowych zagrodach. Jadąc na dożynki w Siennicy, już w najbliższą niedzielę można ten dobrobyt zweryfikować.

Numer: 2008 34   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *