Archiwum
Tropiąc źródła zanieczyszczeń rzeki Mieni i zalewu w Mariance, poszliśmy wraz z Ryszardem Szopą śladami smrodu po rosie. Największy w powiecie miński gospodarz (400 hektarów własnych i w dzierżawie) nie ma niczego do ukrycia, a szczególnie miejsc wywozu gnojowicy. Twierdzi jednak filozoficznie, że najpierw musi śmierdzieć, by na stole pachniało
Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Problem wakacji w mieście nie powinien należeć do błahych. Jednak odsetek dzieci, które korzystają z wyjazdów na kolonie czy z organizowanych zajęć w mieście, jest niewielki
Autor: (fz)
W sobotę, 5 sierpnia minęła 62. rocznica mordu na ludności cywilnej w Gęsiance i znów, jak to się dzieje od czterech lat, na polanie wśród lasów rozległy się przejmujące słowa apelu poległych, a ciszę przerwał huk salwy honorowej
Autor: (jaz)
Wobec propozycji zmian w ordynacji wyborczej oraz postanowień uchwały Rady Krajowej, Marek Kordecki, dyrektor biura poselskiego Roberta Ambroziewicza, parlamentarzysty i przewodniczącego struktury powiatowej Platformy Obywatelskiej, dementuje pogłoski o możliwości łączenia list i komitetów wyborczych oraz wycofania kandydatury Marcina Kulickiego do fotela prezydenckiego
Autor: (jod)
W końcu lipca w Siedlcach i wokół miasta trwały walki o wyzwolenie spod niemieckiej okupacji. Uczestniczyło w nich około 520 żołnierzy Armii Krajowej, którzy mieli duży wkład w zachowanie infrastruktury miasta - rozbrajali obiekty przygotowane przez Niemców do wysadzenia. Co ważne, ich współdziałanie z Armią Czerwoną ocenia się jako dobre. Dotychczas jednak te wydarzenia nie były upamiętniane
Autor: (jod)
Pieniądze wpłacane do ZUS i na II filar nie zapewnią nam godnej starości. Gdybyśmy te kwoty samodzielnie inwestowali, mielibyśmy nawet czterokrotnie wyższą emeryturę. Money.pl, Expander i „Gazeta Prawna” wyliczyli, ile tracimy, opłacając obowiązkowe składki oraz ile trzeba odkładać, aby mieć za co żyć w przyszłości
Wprawdzie puchar Levisa to nie to samo, co puchar Davisa, ale brzmieniowa zbieżność jest dla tenisistów wielce znacząca. Sponsorem turnieju kolejny już raz był bowiem Jerzy Gryz
Autor: (dsz)
Kiedyś w Peerelu – nie wiedzieć czemu – miesiącem pamięci narodowej był kwiecień. Bo chyba nie z powodu mordu katyńskiego, którego pamięci nasi prosowieccy decydenci bali się jak ognia. A może na chwałę roku 1905, gdy socjalistyczne bojówki wypędziły robotników na ulice Królestwa Polskiego z koroną rosyjskich carów? Nie wiadomo, ale jest coraz pewniejsze, że w całkiem niedługim czasie czeka nas calusieńki rok narodowej pamięci. I to wcale nie szkolny
Autor: Wasz Redaktor
W poniedziałek, 24 lipca kryminalni z Mińska Mazowieckiego zatrzymali 20-letniego mińszczanina, Marcina P., który wspólnie ze swoim kolegą, 35-letnim Adamem K., wtargnął do jednego z mieszkań w Mińsku Mazowieckim
Kradzieże należą do najczęściej dokonywanych przestępstw. Mińscy policjanci co jakiś czas odnotowują przypadki drobnych kradzieży popełnianych w Mińsku Mazowieckim, jak też w jego okolicach. Aby nie paść ofiarą złodziejaszków, funkcjonariusze z powiatówki podają kilka rad
Ludziom ginie wszystko – od drobniaków, książek, po grube pieniądze i... dokumenty. Te ostatnie czasami są oddawane przez uczciwych znalazców lub podrzucane przez „honorowych” rabusiów. Oni wiedzą, że właśnie z powodu braku dokumentów tożsamości możemy mieć nieobliczalne kłopoty i straty
Autor: J. Zbigniew Piątkowski
31 lipca w Domu Kultury w Kałuszynie Henryka Sęktas z magistratu i Marian Pełka, dyrektor domu kultury zainicjowali realizację projektu „Pożyteczne wakacje 2006”. Projekt został przygotowany przez Gminne Centrum Informacji w Kałuszynie i stowarzyszenie „Jesteśmy razem”
Autor: Janko Frydayski
Andrzej Frydrych mieszka na mińskim Zakładkowie i jest z tego powodu bardzo niezadowolony, bo – jak pisze – ulica Sosnkowskiego stała się miejską obwodnicą. Od momentu rozpoczęcia modernizacji drogi do Grójca jest jeszcze gorzej. – Codziennie, a nawet w niedzielę, bez przerwy kursują ciężkie wywrotki ściągnięte z całego województwa i niszczą naszą ulicę – narzeka Frydrych
Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Jeździli zdezelowanymi polonezami z workami węgla i łopatami wystającymi z bagażnika, a teraz jeżdżą mercedesami. Narzekali, że taxi to nie interes i w tej branży pracują z konieczności, bo inaczej żyliby z kuroniówki. Klepali więc taksówkarską biedę, aż przyszła do nich współczesność znana z zachodnich filmów. Radio Taxi w Mińsku wymyślił Kazimierz Banasiak, przez nieprzychylnych mu taryfiarzy zwany „Ślepakiem”
Autor: Józef Lipiński
Kukle nad jeziorem Pomorze w powiecie Sejny stały się w drugiej połowie lipca najbardziej międzynarodowym i integracyjnym miejscem
w kraju. Tutaj właśnie przyjechała, nie tylko odpoczywać, młodzież z Litwy, Rosji, Ukrainy, Czech, USA i gimnazjaliści drugich klas z Mińska
– w sumie prawie setka obozowiczów
Autor: J. Zbigniew Piątkowski
W Mińsku Mazowieckim zarejestrowanych jest 79 lokali gastronomicznych. Wprawdzie nie wszystkie funkcjonują, ale wydawałoby się, że w tej liczbie każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Niestety, wielu mińszczan może tylko zaśpiewać za Wojciechem Młynarskim „W co się bawić, w co się bawić?”. Większość lokali w okresie wakacji pracuje na pół gwizdka i próżno szukać imprez karaoke czy koncertów. Na szczęście są chlubne wyjątki
Autor: (pd, bak, fz, syl)