Archiwum
Ubiegły piątek był dniem walki z piractwem drogowym w powiecie mińskim. Tego dnia policjanci z mińskiej drogówki aktywnie włączyli sie w działania „Prędkość” organizowane na terenie całego garnizonu stołecznego.
W obecnych czasach, gdy młodzi ludzie są coraz bardziej zabiegani, kwestia tego co zrobić z dzieckiem staje się coraz bardziej problematyczna. Wielu rodziców decyduje się oddać dzieci pod opiekę babci lub profesjonalnych niań. Ale coraz więcej woli jednak posłać pociechę do przedszkola. Wciąż popularniejsze są placówki publiczne – liczba uczęszczających do nich dzieci jest w naszym mieście większa niż w prywatnych, choć samych placówek przedszkolnych jest kilkakrotnie mniej. Ale ten trend być może wkrótce się odwróci
Był wieczór 14 lutego, minęła godzina 20. Policjanci z prewencji wyjechali sprawdzić okolice jednego z bloków, przy ulicy Dąbrówki, gdzie prawdopodobnie pojawili się młodzi mężczyźni z narkotykami.
Sobotni poranek nie zapowiadał, że tego dnia śmierć zbierze swoje żniwo na drodze. Słoneczna aczkolwiek mroźna pogoda, nie zwiastowała tragicznych wydarzeń tego dnia.
Policjanci z Rewiru Dzielnicowych, w Mińsku Mazowieckim, w dniu 17 lutego 2009 roku, około godziny 13, na opustoszałej posesji przy ulicy Szczecińskiej 13, znaleźli żółty rower górski.
Wszyscy widzą różnicę w zimowym utrzymaniu mińskich ulic. To zasługa radnych, którzy nie zgodzili się na trwające od lat zaleganie śniegu. Jeśli spojrzeć na realizację miejskich inwestycji większość z nich „trwa” w stanie projektowania lub negocjacji. Z błogiego stanu stagnacji wyrwała się tylko gospodarka śmieciowa, bo wreszcie radni zgodzili się na referendum likwidujące dotychczasową odpadową wolną amerykankę
W piątek, 13 lutego 2009 roku, około godziny 23:30 wyszedł ze szpitala w Mińsku Mazowieckim i poszedł w nieznanym kierunku.
Od kilku lat policjanci z Komendy Powiatowej w Mińsku Mazowieckim pełnią dyżury w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Mińsku Mazowieckim. Dyżur, który obejmuje najbliższy czwartek od godziny 16 do godziny 18, będzie przeznaczony na udzielanie porad osobom będącym ofiarami przestępstw.
- Zauważyłem tylko tyle – mówi Bartek, – że w mojej szkole kawa kosztuje nie 2 a 2,50 zł, więc piję tylko jedną dziennie. O lawinowych wzrostach cen na razie więcej się mówi na zasadzie zbiorowej psychozy, niż faktycznie się je odczuwa. Póki co nie nastąpiła cenowa hekatomba, którą na każdym kroku wieszczą defetyści, co jednak nie znaczy, że ze wszystkim jest jak z jabłkami. Wśród mińszczan panuje wyczekująca niepewność, która może oznaczać – ciszę przed burzą czy tylko strachy na lachy?
Pod jednym z barów w mińskiej gminie doszło do bójki. Dwóch podchmielonych wyrostków zaczepiło 19-letniego mieszkańca gminy Stanisławów.
Błyskawiczna akcja kryminalnych i obywatelska reakcja młodej mińszczanki zaowocowały 11 lutego zatrzymaniem pewnego mieszkańca Mińska, który uciekał przed policyjnym pościgiem.
Znany ze swojej podróżniczej pasji, 84-letni mieszkaniec gminy Stanisławów, nie wiedział o tym, że postawił na nogi policjantów, którym zaginięcie ojca zgłosiła zaniepokojona córka. Policjanci namierzyli staruszka idącego wzdłuż szosy krajowej 50.
Trzy uszkodzone auta: citroen, volkswagen i skoda, to wynik wypadku, do którego doszło w piątkowe popołudnie na ulicy Bocznej.
Już czternasty raz w powiatowych szrankach konkursu wiedzy policyjnej „Poznajmy się Bliżej” starły się trzyosobowe drużyny ze szkół podstawowych powiatu mińskiego.
Poznali się, pokochali, a teraz – o ile nie zdecydują się na coraz popularniejszy wolny związek – czas iść do ślubu. Mimo dokonujących się w nadzwyczaj szybkim tempie przemian obyczajowych, akt przysięgi małżeńskiej wciąż jest dla nas istotny – przynajmniej na płaszczyźnie deklaratywnej. Nasza, by tak rzec, ślubna mentalność znajduje się obecnie w ciekawym położeniu – balansuje zawieszona gdzieś między tradycją i nowoczesnością, nie bardzo wiedząc, w którą stronę się skłonić
Policjant z miejskim strażnikiem, jak zwykle wczesnym rankiem 2 lutego wyruszyli na patrol mińskich szkół. Było kilka minut po godzinie 9.