Poniedziałkowa sala konferencyjna starostwa przypominała bunkier, w którym za chwilę wybuchnie granat. I wybuchł, ale odłamkowymi dostał nie tylko burmistrz Grzesiak, ale też jego obrońcy i krytycy. Ciąg dalszy w najbliższy poniedziałek, bo radni doszli do wniosku, że basen wreszcie trzeba rozliczyć do końca. Czy jednak nie za późno?