Wreszcie koniec! No, może jeszcze nie w tym tygodniu, ale w kolejnym numerze postawię co najmniej trzy wykrzykniki. Wcale nie dlatego, że nie lubię lata czy skwarnego urlopu (oj, przydałby się dłuższy niż kilkudniowy), a z powodu... donosicieli. Wakacyjna kolaboracja miała się ostatnio wręcz doskonale, a na pewno lepiej niż sierpniowi wczasowicze, którzy muszą …