Mamy 400 numerów naszego tygodnika. Jest się czym pochwalić, bo po pierwsze jeszcze żaden tytuł w Mińsku Mazowieckim i regionie nie rodził się tyle razy, a po drugie zwyciężyła miłość do niezależnego dziennikarstwa, które spodobało się naszym czytelnikom i sponsorom reklamowym. Dziękuję z całego serca i obiecuję, że jeśli się zmienimy, to tylko na lepsze