Na początku krytykowali swoje parkowe przytulisko. Wszystko było nie takie, jak sobie wymarzyli, wręcz nie do użytku. Ale w Mińsku Mazowieckim przed czterema laty był to jedyny skatepark, więc nie mieli wyboru. Pojawiły się nawet sukcesy, a niedługo po nich – konsternacja. Ktoś rozebrał im własnoręcznie wybudowany murek, który wycenili na 500 zł. …