Ekolodzy zaczepiają na ulicy panią w futrze: – Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek? Czy pani wie, ile zwierząt musiało zginąć, żeby pani miała to futro? – To nie norki, to poliestry! – A czy pani wie, ile poliestrów musiało zginąć...