Jednym okiem /65/

Kowalski wybrał się na weekend majowy do modnego hotelu. – Serdecznie witamy! – wita go recepcjonistka – Będzie się pan u nas czuł jak u siebie w domu! – No, tak. Ale ja tu przyjechałem odpocząć – mówi zmartwiony klient...

Slow majówka

Jednym okiem /65/ / Slow majówka

Specjaliści alarmują, że w naszym zabieganym świecie nie umiemy już odpoczywać. Chociaż tak bardzo tęsknimy do wolnych dni. Powstają nawet poradniki, jak wypoczywać. Autorzy przypominają, że trzeba znaleźć chwilę na oddech, nie myśląc tylko o nawale obowiązków. Ż e ż ycie składa s ię ze zwykłych wtorków i czwartków. Dlatego nie warto odkładać niczego na potem. I warto czasem zatrzymać się i popatrzeć na świat, który nas otacza. Znaleźć czas na małe i duże przyjemności. Odkryć swoją pasję. Robić różne rzeczy w swoim własnym tempie. To wszystko niby od dawna wiadomo. Wydaje się oczywiste. Ale teraz okazuje się, że to jakaś nowa filozofia. Ma to już nawet swoją nazwę – slow life – swoje przykazania i swoich wyznawców.
Wszystko to mogłabym streścić w jednym zdaniu: wrzuć na luz. Jeśli nie chcesz – nie musisz. Nie musisz np. co chwila sprawdzać poczty czy Facebooka. Ale w ogóle nic a nic nie musisz. Jakiś  czas temuutarło się, że trzeba spędzać weekend majowy przy grillu. I w ogóle ubawić się po pachy. Ale może wolicie wybrać się na wycieczkę? Posłuchać spiewu ptaków? Zrobić sobie maraton filmowy? Przeczytać książkę? A może po prostu przespać cały dzień?
Nie widzę przeszkód – jak powiedział niewidomy dżokej, gdy go zapytano, czy weźmie udział w Wielkiej Pardubickiej. Po prostu spędźcie ten czas inaczej niż zwykle. Wszystko, co pozwoli nam odpocząć – a nie sprawi, że po weekendzie będziemy jeszcze bardziej zmęczeni! – jest dobre i właściwe.
Czasami wydaje mi się, że w te wolne dni przepracowani ludzie starają się hurtem nadrobić wszelkie możliwe zaległości. Jak książki – to od razu dziesięć. Jak rower – to wyścig dookoła Mazowsza, chociaż wcześniej prawie nie ruszali się z kanapy. To też jest błąd. Spokojnie. Powolutku. Despacito, jak mówi znana piosenka. A co z tymi, którzy nie mają wolnego na całą majówkę? Oni też  przecież mogą zrobić po pracy coś innego niż zwykle, prawda? Wybrać się na spacer. Odkryć nową restaurację w mieście. Spotkać się z przyjaciółmi. Odpoczywajcie na zdrowie. I na luzie. Tylko nie zapomnijcie 2. maja wywiesić flagi!

Numer: 17/18 (1073/1074) 2018   Autor: Anna M. Sikorska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *