Jednym okiem /70/

– Dziadku, jak Ty w ogóle poznałeś babcię? – dziwi się wnuczek. – Przecież za waszych czasów nie było jeszcze gadu-gadu, nie było czatów. Nie było nawet internetu! – No, jak to, wnusiu, nie było! – odpowiada dziadek – Wszystko to już było! Kiedy babcia mieszkała w internacie, to czatowałem na nią pod szkołą i wtedy z babcią gadu-gadu…

Szkoda czasu i atłasu

Tak miał podobno zawołać król Stanisław August Poniatowski, kiedy jakiś marny poeta chciał podarować mu wiersz na jego cześć, napisany na atłasie. A mnie się ta historyczna anegdotka przypomniała, kiedy ktoś mi ostatnio znów powiedział, że internet to tylko strata czasu. Mogłabym na to odpowiedzieć, że dla bardzo wielu ludzi – starszych czy niepełnosprawnych – to raczej okno na świat. Dla młodych natomiast coraz częściej naturalne środowisko ich życia, nauki i zabawy.

Ja sama, jako niepełnosprawna, pracuję zawodowo tylko dzięki internetowi. Globalna sieć dała mi też możliwość spotkania wielu ludzi – także tych znanych z pierwszych stron gazet – których inaczej nigdy nie miałabym szans poznać. Między innymi mojego męża. Również dzięki poczcie elektronicznej za chwilę prześlę gotowy tekst do redakcji.

Oczywiście, internet jest jak wielkie miasto. Ma swoje świątynie i swoje śmietniki. Trzeba się nauczyć odsiewać rzeczy wartościowe od zwykłych śmieci. Pewien internetowy tytuł np. krzyczał: WSZYSTKO CO MUSISZ WIEDZIEĆ O PORODZIE KSIĘŻNEJ KATE! Naprawdę muszę to wiedzieć? Nie sądzę. Mogę za to sprawdzić, jaka będzie pogoda w Mińsku, kiedy wybieram się tam na zakupy. I w zasadzie mogłabym na tym zakończyć, ale… Pomyślałam, że ludzie z reguły uważają za stratę czasu akurat te rzeczy, które nam sprawiają przyjemność. Ciekawe, prawda? Miałam kiedyś chłopaka, który za marnowanie czasu uważał czytanie książek. – Zajęłabyś się czymś pożytecznym! – mówił. Rozstałam się z nim, oczywiście. Dla kogoś innego czymś takim może być wędkowanie, robótki ręczne, hodowla gołębi, uprawa warzyw we własnym ogródku, albo... pieczenie domowych ciasteczek. Choć wiele razy słyszałam już zdania typu: PO CO TO, PRZECIEŻ TO WSZYSTKO MOŻNA KUPIĆ! Proszę – jeśli tylko coś sprawia nam przyjemność, nie dajmy sobie wmówić, że to strata czasu! A teraz wybaczcie. Zrobiłam swoje, więc idę tracić czas przy ulubionej lekturze. Do poczytania...

Numer: 23 (1079) 2018   Autor: Anna M. Sikorska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *