Rzadko Mińsk Mazowiecki gości na lamach ogólnopolskiej prasy i ekranach telewizorów, ale szczęścia medialne (podobnie jak nieszczęścia) lubią chodzić parami. Trudno posądzać burmistrza Grzesiaka o aż taką wszechmoc, ale też trudno nie docenić jego starań w promocji miasta. Czyżby to wróżyło start w posły...?