Drodzy czytelnicy

Sposób na stanie się milionerem jest teoretycznie prosty. Wystarczy od miliona osób ukraść, zebrać lub zarobić po złotówce i jesteśmy w klubie. W praktyce udaje się to nielicznym, którzy albo nie mają skrupułów, albo potrafią sprytnie inwestować i oszczędzać

Byleby mieć...

Oszczędzanie kojarzy się jednoznacznie z lokowaniem pieniędzy w banku. Ale przecież to nie jedyna i wcale nie najlepsza forma pomnażania mamony. Wiemy o tym, ale boimy się grać na giełdzie, cenne obrazy i kosztowności musimy chronić przed złodziejami, a nieruchomości są albo mało atrakcyjne, albo za drogie. Pozostaje więc konto w banku i ewentualnie nieco wyżej oprocentowana lokata terminowa. Nie przynoszą one oczekiwanych korzyści, ale i tak są lepsze od trzymania pieniędzy w skarpecie lub sejfie, bo przynajmniej niwelują skutki inflacji.

No i stało się - jednak SLD nie jest organizacją przestępczą. Przynajmniej na razie. To, co wynikało z komunikatu PiS (... Jarosław Kaczyński nie musi przepraszać Stanisława Szepietowskiego) nie było wygranym procesem przez prezesa PiS, a tylko oddaleniem pozwu z przyczyn formalnych. Sąd ustalił, że Szepietowski jako członek Sojuszu nie mógł sam obrazić się na Kaczyńskiego, tzn. nie miał legitymacji do wytoczenia pozwu. Ale to jeszcze nie koniec sprawy, bo miński przewodniczący SLD będzie się odwoływał – nawet do Strasburga. Tym bardziej, że w podobnych procesach np. Urbana sąd zgoła inaczej pojmuje legitymację strony powodowej (naczelnego „Nie” w imieniu papieża oskarżyli o zniewagę członkowie kościoła katolickiego). - Poza tym – wyjaśnia Szepietowski – gdyby rzeczywiście SLD stała się organizacją przestępczą, to należałoby natychmiast osadzić w więzieniu wszystkich (150 tysięcy) jej członków. A to oznaczałoby zapaść całego systemu penitencjarnego i budżetu.
Burmistrz Grzesiak z wiernymi radnymi nie ma takich kłopotów (budżet przekroczył 60 milionów dzięki najwyższym w powiecie podatkom), więc stać go już na muzeum regionalne i oczywiście jego dyrektora. Kto nim będzie? Nie Dzienio, nie Szczypiorski, a nawet nie któryś z Kuligowskich a... Celej. Ten, który doczekał się epitetów „boski” i „szara eminencja” wreszcie ma stanowisko jakby skrojone na swoją miarę, choć niektórzy myśleli, że wreszcie wystartuje na burmistrza. Teraz nie wypada, chyba że pryncypał pójdzie w posły. To wtedy będziemy mieli już trzech kandydatów do Sejmu, bo przecież Cz. Mroczek i A. J. Tarczyński nie odpuszczą kolejnej szansy, tym bardziej, że notowania PO nie spadają, a PSL ma szansę na wzrost. Nie odpuszczają też pracownicy starostwa, którzy nad „męskim” sedesem (vide - I piętro) umieścili instrukcję obsługi oddawania moczu. Kogo podejrzewają, że nie trafia - nie wiadomo. Może więc przydałaby się ukryta kamera, która nie tylko wykryje sprawców moczenia deski klozetowej, ale też podkładaczy bomb? Swoją drogą, jak ci faceci lubią się bawić, a to w „dziennikarzy”, a to w „bandziorów” i tylko czekać, jak porwą jakieś dziecko lub zgwałcą nieletnią, byleby tylko mieć o czym mówić lub pisać.
A co z tymi milionami, które tak łatwo zarobić? Podobno najlepiej nie mieć ani za dużo, ani za mało. A najszczęśliwiej nie mieć nic, bo rzeczy i pieniądze robią z ludzi potworów.

Numer: 2005 05   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *