Chabiera, Milewska, Jakubowska, Stasinowska... To nie nazwiska czterech kobiet, a jednej, która przez ostatnie 20 lat nie pozwoliła o sobie zapomnieć. Nie tylko jako nauczycielka czy dyrektorka Chemika i Medyka, ale także lokalna polityczka piętnująca poczynania mińskiej władzy. Ba, odnalazła się także w roli piszącej …