Panie Redaktorze.... od jakiegoś czasu śnię, że jestem Syzyfem. Wtaczam się z mozołem na tapczan i kiedy już zasypiam, nagle spadam na podłogę. Myślałem z początku, że to żona mnie spycha, ale gdzie tam. Mówi, żem za ciężki na taki wyczyn. A może to ja sam wypycham własne ciało z pachnącej pościeli? Po tym syfie w realnym …