Panie Redaktorze… Obiecałem, więc donoszę, dlaczego w Czechach nie ma kolejek do lekarza… Ba, nasi sąsiedzi nie wiedzą, co to jest prywatna służba zdrowia, bo publiczna działa na tyle dobrze, że w głowach im się nie mieści, by leczyć się prywatnie. Nic dziwnego. Na wizytę do specjalisty z dzieckiem w przychodni czeka …