Adwent i rekolekcje w najlepsze, ale jeszcze za wcześnie na duchowe przeżywanie nadchodzących świąt. Myślimy raczej o sprzątaniu, prezentach, rodzinie, a obieżyświatom marzą się gorące piaski Afryki, a nawet rafy koralowe Karaibów. Mają dość domu, tłamszącej zmysły pogody, a nawet śniegu i migocącej choinki. Czy to już norma, czy nadal tylko fanaberie …