Co wspólnego mają ze sobą, Święty Mikołaj i Martini? Na pierwszy rzut oka, niby niewiele, a jednak połączył ich ze sobą Jacek Kleyff, na grudniowej Posiadzie, w mroziańskim GCK.
Mikołaj z Martini
Pierwsza odsłona niedzielnego wieczoru, miała zabawowy, typowo mikołajkowy charakter. Podczas programu „Czarodziejska czapka Mikołaja” zabawom nie było końca, a każdy, niezależnie od wieku, kto miał dość odwagi, mógł zrobić sobie zdjęcie z samym świętym Mikołajem.
Później, zrobiło się już znacznie poważniej. Na scenie pojawiła się „osoba, która ma odwagę iść w muzyce pod prąd” – Tak Martynę „Martini” Szymańską zapowiedziała dyrektor Sulich. Piosenkarka, autorka tekstów i muzyki, laureatka wielu konkursów i przeglądów, swoimi spokojnymi balladami i głębokimi, czasem osobistymi tekstami oczarowała widownie na dobre kilkadziesiąt minut. Obok własnych utworów, Martini zaprezentowała także swoje muzyczne interpretacje tekstów Czesława Miłosza, czy Edyty Geppert. Artystka sama zdradziła, ze był to jej pierwszy autorski recital. Poradziła sobie znakomicie, czego potwierdzeniem były liczne bisy. (mg)
Data: 09.12.2009
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ