Jest problem, a właściwie kilka problemów z przestrzenią publiczną i władzą. Obie są wrogami zwykłych , by nie powiedzieć normalnych ludzi. Chcieliby żyć bez stresów, ale nie mogą, potykając się bez przerwy o prawo i bezprawie. Nie wiedzą nawet, które gorsze, bo trudno się obronić przed nieformalnymi grupami …