Trzynasta edycja święta kwiatów przyniosła wbrew przesądom wiele atrakcji nie tylko organizatorom, lecz głównie gościom, którzy odwiedzili teren mińskich agrotechników. Od rana pogoda zachęcała do korzystania i cieszenia się z wielu oferowanych tego dnia głównie kwietnych atrakcji przerywanych rękodziełem

Zmysły w płatkach

W niedzielę 18 maja plac ZSA przy ul. Budowlanej zatonął w kwiatach. Nie zabrakło wyrobów wiklinowych, garncarskich, rękodzieła oraz zabawek.
Najmłodsi, pod fachową opieką nauczycieli mogli spędzić czas w kąciku lub oddać się uciechom ruchowym na koniach, trampolinach czy też w basenach z piłkami. Jednakże większą uwagę skupili na sobie strażacy, którzy od początku imprezy zapoznawali z trudami pracy strażaka.
Organizatorzy zadbali także o młodzież. W namiocie architektury krajobrazu, kierunku najbardziej promowanego tego dnia przez szkołę, odbywały się konkursy o kwitnącym maju dla dzieci do lat siedmiu, inspirujących detalach roślinnych w kolekcji botanicznej dla tych starszych oraz kompozycje roślinne dla tych bardziej dojrzałych. Usytuowanie namiotu architektury i zorganizowane tam konkursy zachęcały mińszczan do zwiedzenia kolekcji botanicznej, założonej w ramach unijnego projektu o stawianiu na kompetencje.
Można też było zapoznać się ze wszystkimi kierunkami kształcenia, które proponuje ZSA. Dodatkową reklamą szkoły było smakowanie kiełbaski czy kaszanki z grilla, chleba ze smalcem, ciasta domowej roboty dzięki uczniom kierunków gastronomicznych i hotelarskich. Rozrywki dostarczali uczniowie technikum kelnerskiego, którzy zaprezentowali musztrę kelnerską.
Największą widownię w okolicy sceny zebrał pokaz walk taekwondo i kickboxingu. Szacunek wzbudziły młode osoby, które bez mrugnięcia okiem rozbijały różnymi częściami ciała pustaki i drewniane deski. Widownia nie odeszła od sceny do czasu zakończenia zaprezentowanego pokazu tresury psów. Tomasz Piotrowski i jego psi partner prezentowali metody szkoleniowe, służące budowaniu pozytywnych relacji pomiędzy psem a jego opiekunem, które oparte są na emocjonalnej więzi, zaufaniu i szacunku.
Poza konkursami dotyczącymi roślinności zorganizowali także loterię fantową. Nie cieszyła się ona zbyt dużym zainteresowaniem, dopóki starosta Tarczyński nie wylosował czerwonej czapki, którą dumnie wciągnął na głowę.
Mimo zmiany lokalizacji agrotechnicy przyciągnęli uwagę mieszkańców miasta.

Numer: 22 (869) 2014   Autor: l.d,a.r