Letnie odprężenie w mińskim sanepidzie minęło jak z bicza strzelił. Mimo braku obowiązku kierowania na wymazy, pracy nie brakuje. Trzeba dzwonić, wypełniać arkusze sprawozdawcze, interweniować, a do tego wysłuchiwać narzekań sfrustrowanych mieszkańców. Jakby było mało, zaczynają chorować także pracownicy, więc mińska PSSE …