Jak będzie wyglądała piłkarska wiosna? Tego jeszcze nie wiemy, ale wiemy na pewno, kto powalczy o czołowe miejsca na poszczególnych szczeblach lokalnych rozgrywek. W powiecie mińskim mamy kilka drużyn, których jesienne wyniki były na tyle obiecujące, że rozbudziły apetyty kibiców nawet na awans…
Atuty statystyki

Podsumowanie jesieni zaczynamy od Victorii Sulejówek. Drużyna, która zajmuje drugie miejsce w rozgrywkach IV ligi grupy warszawskiej, ma imponujące statystyki. Nie tylko ma na koncie tuzin zwycięstw, dwa remisy i jedną porażkę, ale również najwięcej strzelonych bramek spośród wszystkich zespołów – 60. Ząbkovia, która jest liderem, strzeliła 49 goli, a straciła 14, czyli o dwa mniej Victoria. Najlepszym dowodem na bramkostrzelność sulejówczan jest to, że ma dwóch graczy na czele klasyfikacji strzelców. Są nimi Bartłomiej Szulim i Ernest Słupski, którzy po 15 razy pokonywali bramkarzy rywali. Warto też dodać, że od 4. kolejki Victoria jest niepokonana, a u siebie wygrała wszystkie spotkania.
Mazovia – choć nie przegrała jeszcze żadnego meczu – zdobyła mniej punktów niż ekipa z Sulejówka. Wszystko przez remisy, których mińszczanie mają na koncie aż 6. Zajmują przez to nie pierwsze, lecz drugie miejsce w tabeli. Nieznacznie ustępują Pilicy Białobrzegi także pod względem strzelonych goli, lecz specjalnością Mazovii w tym sezonie jest obrona. Ekipa znad Srebrnej straciła bowiem zaledwie 15 goli – aż o pięć mniej niż następne w kolejności drużyny. Doskonałe statystyki podsumowuje pozycja Michała Bondary na czele klasyfikacji strzelców. Ma on na koncie 13 goli, ale warto dodać, że trzecią lokatę z 10 trafieniami zajmuje Wojciech Wocial, czwartą Krystian Przyborowski, który zaliczył o jedną bramkę mniej.
Nie można zapominać o Tygrysie, który w debiutanckim sezonie w IV lidze zaliczył znakomity start. Po sześciu kolejkach był wiceliderem, lecz później zaczęła się seria porażek, przeplatana zaledwie dwoma zwycięstwami. Efektem jest 7. miejsce, które w Hucie Mińskiej oceniane jest różnie. Nie da się zaprzeczyć, że Tygrys radzi sobie dobrze jak na beniaminka, lecz kibice oczekiwali czegoś więcej – być może przeceniając możliwości swoich piłkarzy.
W siedleckiej okręgówce powiat miński też ma najlepszych snajperów. Na razie bezkonkurencyjny jest Dawid Mazanka z Mazovii II z 17 golami, a drugie miejsce należy do Dariusza Osicy z Fenixa Siennica, który dotychczas zdobył 13 bramek. Ciekawie prezentują się statystyki Płomienia, Watry i Mazovii II, które odnotowują 11 zwycięstw, 2 remisy i 4 porażki każdej z tych ekip. Najlepiej w bezpośrednich starciach wypadli dębianie, więc to oni przodują, lecz najkorzystniejszym bilansem bramkowym mogą pochwalić się mińszczanie. Z kolei mrozianie stracili najmniej goli – tylko 17, w czym ustępują tylko liderowi ze Skórca. Niżej są sienniczanie, którzy mieli wyjątkowo słabą końcówkę jesieni, a jeszcze niżej kałuszynianie, którym przestało się powodzić dużo wcześniej, więc kolejny sezon z rzędu będą musieli walczyć o utrzymanie się w okręgówce.
W klasie A statystyki nie napawają już optymizmem. Wyłączając najgorszą Iskrę Kotuń, to najwięcej bramek straciła Olimpia Latowicz (46), a Jutrzenka Cegłów niewiele mniej (42). Latowiczanie jako jedyni nie zdołali wygrać żadnego spotkania, ale uzyskali rekordową liczbę 6 remisów. Natomiast cegłowianie dwa razy wygrywali i trzy razy remisowali. Pozostaje jeszcze Tęcza Stanisławów, której na początku sezonu powodziło się całkiem dobrze, ale później wszystko się zepsuło i stanisławowianie zaczęli systematycznie spadać w tabeli – teraz są na miejscu 10. Mają jednak niezły bilans strzelonych bramek, czego dowodem jest 10 goli i piąte miejsce Kacpra Smoderka w klasyfikacji strzelców.
Przodujący w klasie B Świt Barcząca wykazał się najlepszą w lidze formacją obronną. Dzięki dobrej postawie defensorów, gracze z mińskiej gminy w 9 meczach stracili tylko 8 goli. Świt jest liderem, choć strzela mało bramek. Co ciekawe, mniej ma na koncie tylko przedostatnie Podlasie II. Ważny jest jednak bilans – 7 zwycięstw, 1 remis i 1 porażka. Liderem strzelców jest natomiast Maciej Wereda z Tygrysa II.
Mecze przygotowawcze do rundy wiosennej zaczną się w końcówce stycznia. Niektóre ekipy – jak Mazovia – podzieliły się już terminarzem spotkań, który prezentuje się ciekawie i do marca powinien zapewnić kibicom przynajmniej minimalną dawkę emocji.
Numer: 49/50 (1209/1210) 2020 Autor: (łk)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ