Łzy popłynęły kierowniczce biura rady miasta Hannnie Spodar po wystąpieniu na XXXI Leszka Sokołowskiego, który redukcję etatów w biurze odebrał jako manipulowanie radą przez burmistrza i zarzucił pracownicom biura lojalność wobec niego, a nie wobec radnych, których powinny obsługiwać.