Czytelnicy wydzwaniają do nas zaniepokojeni wycinką drzew w parku.

Prześwietlenie

Pośpieszyliśmy do urzędu miasta, gdzie naczelnik Marek Gogolewski poinformował nas, że prześwietlenie parku odbywa się za zgodą i pod kontrolą konserwatora przyrody, który wytypował do wycinki drzewa chore, uschnięte, przerośnięte, zagęszczające drzewostan i zagrażające bezpieczeństwu przechodniów. Specjalistyczna firma Marka Cykiera nie tylko wycina zbędne drzewa, ale usuwa natychmiast ich pozostałości, nie dopuszczając w ten sposób do rozprzestrzeniania się chorób. Zdaniem znawców dla uzdrowienia parku należałoby usunąć z niego co najmniej połowę drzewostanu, by pozostałe drzewa miały szansę na prawidłowe ukształtowanie koron. Tak więc proces prześwietlania parku potrwa jakiś czas. Szkoda tylko, że nie zaczął się jakieś 20 lat temu – mielibyśmy teraz zdrowy i ładny park. No, ale lepiej późno niż wcale. (jot)

Data: 07.12.2005