Był skromny, uczynny, oddany oświacie, a przez swój charakter i fizjonomię powszechnie nazywany Stasiem. Tak o śp. Stanisławie Zawadce myśleli nie tylko jego szkolni przyjaciele. Gdy na początku stycznia 2009 roku umarł w wieku 65 lat, wielu pytało - dlaczego tak szybko, o wiele lat za wcześnie...