Nie wiadomo, czy to sylwestrowy szampan, czy po prostu noworoczna chandra, ale niektórzy mężowie lokalnego stanu stali się niecierpliwi. A że szybkość wskazana jest głównie przy łapaniu pcheł, niejaki burmistrz Marcin J. Wziął i napisał list do swoich klakierów. Gdzie? Na facebooku, myśląc iż przeczytają te …