Wzięli i napisali

Zgodnie z Art. 31 Prawa Prasowego żądam sprostowania nieprawdziwych informacji, zawartych w artykule prasowym o tytule „Płacę ja, niech płaci gmina” na stronie 4, opublikowanym przez redakcję w tygodniku „Co słychać?” z dnia 1 marca 2015 roku

Wójcik prostuje...

Wzięli i napisali / Wójcik prostuje...

Wyjaśniam, iż wszystkie sprawy opisane w liście do redakcji poprzez Panią Gąsior Sławomirę, zamieszkałą we wsi Turek są nieprawdziwe i niezgodne z rzeczywistością.
Staw na mojej działce jest wykopany zgodnie z przepisami. Posiadam na tę budowę wszelką dokumentację, której wymagają przepisy budowlane. Służy mi on do celów osobistych. Z każdego metra mam naliczony przez Urząd Gminy podatek, tak jak wszyscy.
Posiadam gospodarstwo rolne o łącznej powierzchni 3 ha. Działka, na której Gąsior Sławomira wymieniła budowle wynosi 1,70 ha. Jestem pełnoprawnym rolnikiem, a nie działkowiczem, a to, że dbam o porządek na swojej posesji świadczy o tym, że jestem dobrym gospodarzem. Właśnie to najbardziej przeszkadza Gąsior Sławomirze. Przez zazdrość opisała w liście do redakcji rzeczy nieprawdziwe.
Żądam sprostowania oraz przeprosin za fałszywe informacje, podane przez Pana Redaktora odnośnie dożynek w Jędrzejowie Nowym 31 sierpnia 2014 roku, zamieszczone we wrześniowym tygodniku „Co słychać?”. Cytuję: „Za piękne ogrody laury i kasę wzięła Zofia Wójcik z Turku”. W wydaniu tygodnika z dnia 1 marca 2015 roku sprawa ta zostaje ponownie poruszona. Zostały ujawnione w tym artykule bez mojej zgody moje dane osobowe oraz zostały podane fałszywe informacje, dotyczące tego, iż otrzymałam pieniądze za udział w konkursie „Piękne Ogrody”. Oświadczam, iż żadnej kasy nie otrzymałam. Zajęłam pierwsze miejsce w tym konkursie i otrzymałam nagrodę rzeczową, a nie pieniądze.
Żądam sprostowania fałszywych informacji przekazanych do redakcji przez Panią Gąsior Sławomirę o tym, że wzięłam dotację na te „piękne ogrody”. Jest to również kłamstwo, ponieważ żadnych dotacji nie dostałam; nawet nie myślałam o tym, ażeby o takie dotacje się ubiegać.
Żądam sprostowania nieprawdziwych informacji podanych przez Panią Gąsior Sławomirę odnośnie działki syna po przeciwnej stronie drogi. Działka ta ma powierzchnię 2,16 ha. Część działki od strony drogi powiatowej 102 jest utwardzona i część utwardzenia jest przeznaczona pod parking na maszyny budowlane oraz pojazdy. Służy to do prowadzenia działalności gospodarczej, która to jest prowadzona na terenie całej Polski. Za tę część działki jest płacony podatek do Urzędu Gminy jako podatek z działalności gospodarczej, a za pozostałą część jako podatek rolny. Adres ten jest również wpisany do Ewidencji Działalności Gospodarczej.
Na marginesie chcę wyjaśnić sprawę stawu sąsiadki, który opisała w swoim liście jako stare sadzawki, gdzie woda stoi okresowo. Wyjaśniam, iż jest to kolejne kłamstwo Pani Gąsior Sławomiry, dzięki któremu chce się uchylić od płacenia podatków. Jest to staw, który wykopała w 1996 roku. Został on zarybiony. Nie było tam wcześniej żadnej sadzawki, w której Pani Gąsior jak to określiła w swoim liście – poiła bydło. Podczas wykopywania stawu ziemia została rozplantowana wokół stawu. Zostały z tego powodu zakłócone stosunki wodne w działkach sąsiednich od strony wschodniej. W tej sprawie toczyło się postępowanie administracyjne w Starostwie Powiatowym w Mińsku Mazowieckim na wniosek sąsiadki. Odnośnie wodociągu, który przechodzi przez działkę Pani Gąsior Sławomiry wyjaśniam, iż wodociąg jest prowadzony przez wszystkie działki. W czasie prowadzonych prac przy budowie wodociągu Pani Gąsior Sławomira zawarła ugodę, której byłam świadkiem na przeprowadzenie wodociągu. Szkody, jakie powstały w związku z tym zostały w stu procentach naprawione. Nigdzie nie ma z tego powodu żadnych szkód przy domu. Nie ma żadnej sadzawki obok domu, która została opisana w liście do redakcji.
List, który został przesłany przez Panią Gąsior Sławomirę do redakcji tygodnika jest kontynuacją wieloletniego konfliktu owej Pani w stosunku do mnie i mojej rodziny. Podłożem konfliktu jest zazdrość i zawiść sąsiedzka. Pani Gąsior Sławomira napisała na mnie około 150 bezpodstawnych oskarżeń do różnych Urzędów. Konflikt ten trwa od 2000 roku.
Z poważaniem Wójcik Zofia

Numer: 12 (911) 2015





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *