Wzięli i napisali
Jestem pracownikiem pewnej sieci i w ostatnim czasie przebywałem na szkoleniu w ośrodku koło Mińska. Obozowaliśmy na terenie ośrodka w dosyć trudnych warunkach.
Piszę do redakcji, ponieważ byliśmy świadkami dosyć osobliwej sytuacji w trakcie zajęć terenowych, jakie odbywaliśmy.
Kradną wodę...

Pracownicy obiektu śmiejąc się odkręcali - jak usłyszałem - darmową wodę, rozkopując niewielki nasyp znajdujący się po prawej stronie od głównego wjazdu na obiekt.
Być może to nic wielkiego, ale usłyszałem w ich rozmowie, że to... lewa nawiertka... niech gmina płaci...
Bardzo proszę o sprawdzenie, czy jest to prawda. Jeśli tak, to mamy do czynienia z kradzieżą, a ja jako młody człowiek nie mogę biernie przyglądać się, jak cwaniaczki kradną, a ja uczciwie pracując, płacę kredyty i spać przez to nie mogę.
Czekam na informację , mam nadzieję że to tylko żart pracowników i nic złego się nie dzieje.
Proszę o nie ujawnianie moich danych, nie chcę problemów i rozgłosu w pracy, bardzo mi na tym zależy, mam kredyt na mieszkanie i małą córeczkę.
Od redakcji – Nie ujawniamy, ale na pewno poinformujemy władze mińskiej gminy, by sprawdziły, czy rzeczywiście kradną im wodę.
Numer: 25 (924) 2015
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ