Kącik grzechów
Każdy z nas chce się wyróżnić. Niektórzy za wszelką cenę, łamiąc prawo. Stąd MISTRZE, a nie prawdziwi mistrzowie parkowania. Z drugiej strony należy im się uznanie za pomysłowość w wykorzystywaniu wolnych miejsc do umieszczenia tam swego auto-cacka. Pospołu z władzami Mińska, które zrobiły za mało, by nie dochodziło do tak ekstremalnych, a niekiedy idiotycznych czy śmiesznych sytuacji...
Lubią chodniki

W drugim odcinku tytuł mistrzowski należy się – według nas – granatowemu sedanowi, który na chodniku przy Chełmońskiego poczuł się chroniony aż dwoma znakami. Niezły był czerwony garbus, który w zieleni drzewa wydawał się nie do zauważenia, a także szpaler autek na chodniku obok nowego bloku niedaleko Topazu przy ulicy bez nazwy na Serbinowie.
Numer: 28 (927) 2015
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ