Niektóre prawdy trzeba przypominać bez ustanku, inne - przy okazji wielkich wydarzeń. Takimi w minionym tygodniu były tragedia polskich pątników i tragifarsa medialna z panem Rydzykiem w roli głównej. Panem, bo trudno po tym, co czyni i mówi nazwać go kapłanem, a nie sposób – ojcem. Po tragicznej śmierci pięciu mińszczan też trudno oprzeć się myślom o …