Po przegranej walce, z zaszczytów rezygnowali najwięksi wodzowie, a w obliczu kompromitacji woleli tracić życie, bo droższy był im honor. Polska piłka kopana ma takie rozwiązania głęboko w... nosie, więc nawet po tęgim laniu na Euro 2008 zapewne nic się nie zmieni. Aż trudno uwierzyć, jak PZPN i trener Beenhakker do …