Pomimo że siedlczanie z sentymentem mówią o niegdysiejszej właścicielce miasta, księżnej Ogińskiej, jej zabytkowy pałac niszczał od lat. Władze nie miały i pomysłu, i środków na remont, dlatego w końcu chętnie się go pozbyły. I właśnie dzięki temu obiekt wraca do świetności.