W przeciągu dwóch tygodni w drugiej połowie kwietnia, w Mińsku skradziono dwa małe fiaty. Samochody znikały z parkingów w środku nocy. Sprawą zajęli się policjanci na co dzień zwalczający przestępczość samochodową. Okazało się, że samochody kupili ludzie w ogóle nie związani z motoryzacją.