Zdaniem mińskiego sądu, a konkretnie sędzi Banasiuk były burmistrz Mińska Mazowieckiego w niczym nie zawinił przy budowie aquaparku. Ba, miał nosa, dążąc do ugody z Holmą. Gdyby nie uchwała rady miasta o zerwaniu umowy z wykonawcą, miasto zaoszczędziłoby milion złotych i oddałoby basen pół roku wcześniej. Winą Grzesiaka jest więc tylko brak umiejętności …