Co się z nami dzieje? Właściwie nic, bo to tylko zew nadchodzącej wiosny, której tak trudno się doczekać. Najtrudniej mieszkającym przy polnych ulicach, które po rozmrożeniu przypominają maziowe bagno. Ani przejść, ani przejechać, a przecież jakoś muszą żyć i dotrwać…