Mińsk Mazowiecki jest jednak miastem sukcesów. Wszakże doraźnych, ale lepszy rydz, niż nic. Tak jest z miejskimi ulicami, które po kilku latach użytkowania pękają w szwach. Dosłownie rwą się na strzępy, a zamarzająca pod asfaltem woda wybija mniejsze i całkiem spore dziury. Trzeba je szybko likwidować...