Nie do wiary, ale to był rzeczywiście dziesiąty festiwal chleba, który jego twórca nazywa tez rewią darów ziemi. I wiele w tym prawdy, a właściwie samo sedno, bo wszystko, co się dzieje na festiwalowym placu wyrasta z ziemi lub jest z nią związane. Wręcz kwitnie, co pokazały wiejskie gospodynie i ich przyjaciele …