Wójt Stanisławowa Wojciech Witczak prosi, by się nie kłócić. Prosi też o dwa dni, by przyjrzeć się naglącym w sołectwie kwestiom. Czcze te prośby i obietnice, bo mieszkańcy wiedzą swoje, a chwilę później głośno wykrzykują „Rządzę sprzedano” i opuszczają zebranie wiejskie. Wiele można zrobić, by osiągnąć zamierzony cel, …