Dwoje turystów tuż przed szczytem Giewontu poraził piorun. Wśród nich był 26-letni mińszczanin, syn jednego z miejscowych przedsiębiorców, który zmarł mimo prób reanimacji, a dziewczynę z Kiczek (narzeczoną?!) przewieziono śmigłowcem do szpitala w Zakopanem.