Jestem młodą mamą. W piątek 14 maja wczesnym popołudniem udałam się z synkiem do Urzędu Miasta w celu załatwienia formalności związanych z wypłatą becikowego. Pokierowano mnie do odpowiedniej kancelarii na parterze. Nie zdążyłam jeszcze wejść do pokoju numer pięć, a już usłyszałam od dość niesympatycznej urzędniczki, iż do kancelarii nie mogę wejść z …