Nie tylko wybujałe stawki podatków wzburzyły mińskich radnych. Budżet na 2020 rok też ich nieźle irytował. Tym bardziej, że wizje burmistrza były wręcz katastroficzne. Straszył cięciem wydatków na kulturę, sport, oświatę oraz wątpliwe z jego punktu widzenia inwestycje drogowe. Okazało się jednak, że miasto będzie miało …