Ochrona zdrowia to specyficzny punkt w budżecie gminy, miasta, czy nawet powiatu, ponieważ wspomniane samorządy nie zajmują się jej finansowaniem. Przychodnie czy szpitale otrzymują pieniądze z NFZ, ale kiedy zaistnieje potrzeba inwestycji, wtedy sięga się do kieszeni lokalnej władzy. Większość środków samorządowych idzie jednak na walkę z uzależnieniami – alkoholizmem i narkomanią
Zdrowie na dokładkę

Wydatki na ochronę zdrowia zazwyczaj nie stanowią istotnego punktu w samorządowych budżetach. Widać to wyraźnie w prezentowanej tabeli, gdzie żadna gmina czy miasto nie przeznacza na ten cel nawet jednego procenta swoich wydatków. Pomimo tego można dostrzec różnice, nad którymi warto się też zastanowić.
W każdym przypadku, poza budżetem powiatu, największą część wydatków na zdrowie stanowi przeciwdziałanie alkoholizmowi oraz narkomanii. Fakt ten związany jest z corocznym uchwalaniem programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii, który wdrażają przede wszystkim komisje rozwiązywania problemów alkoholowych. To właśnie ich wydatki stanowią gros nakładów na ochronę zdrowia.
Zadania inwestycyjne, które związane są z ochroną zdrowia, są bardzo nieliczne w powiecie mińskim. Na ten rok zaplanowano tylko trzy tego rodzaju prace. Najważniejszą jest oczywiście dalsza modernizacja mińskiego szpitala, która w tym roku ma kosztować prawie 4 mln zł. Poza tym w Halinowie zaplanowano modernizację ośrodka zdrowia w Okuniewie za 80 tys. zł, w Kałuszynie przebudowę budynku po aptece za 50 tys. zł, a w Mińsku Mazowieckim zakupy związane ze sprzętem komputerowym za 25 tys. zł.
Największy procent swojego budżetu na ochronę zdrowia wydaje miasto Mińsk. Jednak bardzo blisko jest także mińska gmina oraz Kałuszyn. Na drugim biegunie są natomiast – jak w wielu innych przypadkach – Latowicz i Dobre.
Co ciekawe, w przeliczeniu na jednego mieszkańca najwięcej na walkę z alkoholizmem wydaje Kałuszyn (23,1 zł). Druga jest mińska gmina (22,7 zł), później Mińsk Mazowiecki miejski (21,4 zł), a blisko jest jeszcze Sulejówek (20,8 zł). Najniższy wynik ma natomiast Jakubów (10,1 zł), a zaraz za nim Halinów (10,5 zł). To chyba tam problem alkoholizmu występuje najrzadziej, chyba że rządzący oszczędzają na działalności komisji przeciwalkoholowej. Inaczej jest na przykład w Kałuszynie...
Największą różnicę w porównaniu do ubiegłego roku można zauważyć w przypadku Siennicy. Zmniejszono tam nakłady na ochronę zdrowia aż o 35%. Również w Dobrem wydatki uległy obniżeniu – o 18%. Natomiast w Halinowie zwiększono je o 10%, pomijając oczywiście wspomnianą wyżej inwestycję. Jednak w większości przypadków niewiele się zmieniło, a gdzieniegdzie widnieje nawet taka sama kwota jak rok temu.
Najwięcej na ochronę zdrowia w przeliczeniu na jednego mieszkańca wydaje mińska gmina oraz Kałuszyn – po koło 25 zł. Najmniej natomiast Latowicz, gdzie na głowę przypada 12 zł. Co ciekawe to właśnie tam niedawno dyskutowano o wysokich wydatkach na działalność komisji przeciwalkoholowej. Jak się jednak okazuje, w pozostałych gminach są one jeszcze większe.
Numer: 14 (1070) 2018 Autor: Łukasz Kuć
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ