Powiat mińskiGminy budżetowe

Spośród wszystkich wydatków samorządowych żadne nie wzbudzają takiego zainteresowania jak te, które przeznaczone są na cele inwestycyjne. To one w oczach mieszkańców stanowią o jakości całego budżetu, a tym samym rzutują na ocenę działania lokalnych władz. W powiecie mińskim mamy samorządy bardzo na tym polu aktywne, ale też takie, dla których bieżący rok będzie okresem inwestycyjnej posuchy...

Zwyżki inwestycji

Gminy budżetowe / Zwyżki inwestycji

Samorządy powiatu mińskiego według planów wydadzą na inwestycje o ponad 30 milionów zł więcej niż w zeszłym roku. Wtedy było to 170 mln, a teraz ma być ponad 204 mln zł. Największą część tej kwoty wkłada Sulejówek, a trochę mniejszą Halinów. Na trzecim miejscu jest mińska gmina, a na czwartym powiat, ale mniej zorientowanych na pewno dziwi dopiero siódma pozycja Mińska, który w tym gronie dysponuje przecież największym budżetem.

W tym roku bezsprzecznie prymusem jest gmina Cegłów, która na inwestycje chce przeznaczyć ponad 40% wszystkich wydatków. W kwocie ok. 15 mln zł zawiera się przede wszystkim budowa kanalizacji w północnej części gminy, kilku dróg z ciągiem Wiciejów - Tyborów - granica mińskiej gminy na czele oraz hala sportowa w Cegłowie, która jest już na ukończeniu. Na drugim miejscu jest Halinów (39,6%), który również skupi się przede wszystkim na gospodarce ściekowej, nie zapominając jednak o takich sprawach jak modernizacja dróg, budowa żłobka czy wejście w ciekawy projekt Wirtualnego Warszawskiego Obszaru Funkcjonalnego.

Obok Cegłowa i Halinowa powyżej 30% na wydatki majątkowe przeznaczają jeszcze tylko mińska gmina, Dobre oraz Sulejówek. To właśnie te samorządy zaliczyć trzeba do najbardziej aktywnych na tym polu. Wszystkie też przeznaczają duże kwoty na kwestie związane z gospodarką wodno-ściekową, przy czym Dobre jeszcze bardziej skupia się na drogach

Ostatnie miejsce, wyraźnie odstając od reszty, zajmuje Mińsk. Miejscy radni uchwalili budżet, w którym na inwestycje przeznaczone jest zaledwie 5,6% wydatków. Większość z prawie 10-milionowej kwoty pójdzie na modernizacje ulic – Sosnowej, Jaśminowej i Osiedlowej, a za ponad 600 tys. już zakupiono parkometry. Największe koszty miasto poniesie też w związku z dalszą modernizacją pałacu Dernałowiczów, boiska przy Sportowej oraz budową pawilonu sportowego przy ul. Wyszyńskiego. W kontekście całego budżetu nie są to jednak znaczące wydatki, ale miasto ze względu na spore zadłużenie musi zaciskać pasa.

W porównaniu z ubiegłym rokiem większość samorządów wyda na inwestycje więcej. Po części jest to pewnie związane z wyborami, w których warto mieć atut w postaci świeżej inwestycji, którą będzie można się pochwalić. Inną kwestią jest kończąca się perspektywa na pieniądze z UE, dlatego trzeba uszczknąć dla siebie jak najwięcej. Z tego powodu takie samorządy jak Halinów, Cegłów, Sulejówek, gmina Mińsk Mazowiecki czy Latowicz radykalnie zwiększyły nakłady na inwestycje. Obok nich są: Mrozy, Dębe Wielkie, Siennica, Mińsk Mazowiecki oraz powiat, gdzie na razie zanosi się na obniżkę w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Według wszelkich prognoz rok 2018 będzie lepszy od poprzedniego. Wynika to wyraźnie z danych liczbowych. Wcześniej żaden z samorządów nie przekroczył 30-procentowego progu wydatków majątkowych, a teraz mamy aż pięć takich przypadków. Oczywiście plany to jeszcze nie gotowa inwestycja, co może szczególnie dać się we znaki w przypadku dróg i kanalizacji, gdzie znalezienie wykonawcy w rozsądnej cenie nie będzie łatwe.

Numer: 13 (1069) 2018   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *