Bywają takie sesje gminnych rad, kiedy jedno, czasem proste, pytanie, powoduje całą lawinę kolejnych. Właśnie tak zdarzyło się podczas lutowego posiedzenia w Halinowie, gdzie radni i sołtysi podzielili się szeregiem uwag związanych ze sprawami, którymi urząd powinien się zająć...
Plany i piece
Pytania podczas lutowej sesji rady miejskiej w Halinowie krążyły wokół kilku ważnych tematów. Wprawdzie w większości powinny wyczerpać się we właściwym punkcie sesyjnego planu, ale kiedy przewodniczący rady Marcin Pietrusiński przeszedł do stałego elementu posiedzeń, jakim jest sprawozdanie radnych powiatowych, z aczęły sięna nowo. O styku gmina-powiatbędzie następnym razem, a teraz przytoczmy uwagi ściśle gminne.
Zaczął sołtys Hipolitowa Marcin Sukiennik, który często zwraca się z pytaniami. Przede wszystkim chce się dowiedzieć, kiedy władze gminy uchwalą wreszcie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla jego miejscowości.
Burmistrz Adam Ciszkowski nie miał konkretnych odpowiedzi. Gmina systematycznie przyjmuje plany zagospodarowania dla kolejnych miejscowości, więc także na Hipolitów przyjdzie czas. Do połowy roku procedury powinny zostać uruchomione, a wszelkie opóźnienia spowodowane są poprzednimi projektami. Podobną informację usłyszała także sołtys Stanisława Osica ze Żwirówki. Tam również trzeba będzie poczekać, ale na wszystko przyjdzie czas.
Temat pieców i opału wywołał sołtys Kazimierowa Sławomir Kostka. Mieszkańcy czekają na zapowiadany program dofinansowania wymiany pieców i chcą wiedzieć, kiedy zostanie on rozpoczęty. A kiedy już do tego dojdzie, czy właściciele posesji, do których na razie nie zostanie doprowadzony gaz, będą preferowani przy dofinansowaniu.
Odpowiadał sekretarz Robert Grubek, wyjaśniając, że gmina czeka na nabór, o którym na razie nic nie wiadomo. Kiedy pojawią się konkrety, wtedy mieszkańcy zostaną poinformowani. Nie będzie też żadnego preferowania, bo, tak jak w przypadku poprzedniego programu, władzom zależy na tym, aby każdy, kto złoży wniosek, dostał pomoc.
Istotnym powodem wsparcia wymiany pieców jest chęć walki ze smogiem. Na razie władze postanowiły podjąć wreszcie kontrolę tego, czym mieszkańcy ogrzewają swoje domy. I nie chodzi tu wcale o to, czy z komina wydobywa się czarny, cuchnący dym. To jest normalne, kiedy nagrzewa się zimny przewód kominowy – wyjaśniał radny Rudnicki. Kontrolerzy sprawdzą raczej, jaki opał znajduje się w kotłowniach. Zwłaszcza na tych posesjach, których mieszkańcy nie wystawiają śmieci.
Radny Jan Papis poruszył wątek przejścia przez tory w Cisiu. – Czy padły już jakieś konkretne ustalenia – dopytywał burmistrza.
Ciszkowski wyjaśniał, że brał udział w wielu spotkaniach na ten temat i sprawa zmierza do szczęśliwego finału. Być może ciąg dla pieszych i rowerzystów nie powstanie jeszcze w tym roku, bo konieczność pozyskiwania dokumentacji może opóźnić inwestycję, ale na pewno zostanie ona wykonana. Do ustalenia jest to jeszcze, kto za nią zapłaci – gmina czy powiat, a może wspólnie. Nie będą to jednak duże koszty, ponieważ ich większość pokryje kolej, wyjaśniał burmistrz.
Numer: 9 (1065) 2018 Autor: Łukasz Kuć
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ