CegłówCegłów Trzech Króli

Już po raz trzeci Cegłów znalazł się wśród miejscowości, w których święto Objawienia Pańskiego czyli Trzech Króli łączy się z efektownym orszakiem. Monarchowie i ciągnący za nimi rozśpiewany tłum podążyli tradycyjną trasą, kończąc w budynku cegłowskiej szkoły, gdzie  złożono dary Dzieciątku...

Szlak koronny

Obchody święta Objawienia Pańskiego nie miałyby sensu bez mszy świętych. Dlatego cegłowskie kościoły zapełniły się wiernymi jeszcze przed południem, a liturgię celebrowali proboszczowie: mariawicki – Grzegorz Dróżdż i katolicki – Dariusz Cempura. Liturgię w kościele pw. św. św. Jana Chrzciciela i Andrzeja uświetnił występ chóru im. Antoniego Kłosiewicza z parafii pw. Dobrego Pasterza w Warszawie. Podczas kazania nie brakowało słów odnoszących się do aktualnych wydarzeń na świecie, czyli kwestii uchodźców i napominań papieża Franciszka w tym względzie.

Już po południu na placu Anny Jagiellonki zaczął zbierać się orszak. Po krótkich przygotowaniach prowadzeni przez gwiazdę betlejemską monarchowie ruszyli przed siebie. W tym roku w roli królów wystąpili i na końskich grzbietach zasiedli: wójt Marcin  Uchman jako europejski Baltazar, przewodniczący rady gminy Krzysztof Janicki jako afrykański Kacper oraz jego zastępca Radosław  Chmielewski jako azjatycki Melchior. Mędrcom asystowali rycerze z Sojuszu Mazowieckiego oraz strażacy. Za nimi uformowała się  pozostała część orszaku, na której czele maszerowali dwaj proboszczowie, zachęcając przykładem do głośnego śpiewania kolęd. Nie wszyscy się włączyli, ale mieszkańcy przybyli na tyle tłumnie, że nabożne pieśni słychać było z daleka. W oczy rzucały się ukoronowane i przystrojone głowy.

Jak zwykle przeszli ulicami Henryka Sienkiewicza i Józefa Piłsudskiego, skręcając w Stanisława Rżysko i kończąc w cegłowskiej szkole. Wcześniej jednak czekały tradycyjne mansjony, przy których artystycznie witał wszystkich Tadeusz Lempkowski z Klubu Kulturalne Zacisze. Razem ze swoimi podopiecznymi nie tylko śpiewał i zachęcał do śpiewania nowonarodzonemu Dzieciątku, ale  również do klaskania, skakania i kręcenia się. Na co maluchy skwapliwie przystawały, głosząc światu nowinę o narodzeniu Mesjasza.
Dotarli wreszcie do cegłowskiego zespołu szkół. Tam królowie złożyli swe dary, a na licznie zebranych czekał bogaty program  artystyczny. Na początek swoje możliwości ponownie pokazał chór im. Antoniego Kłosiewicza, a później z jasełkami wystąpili przygotowani przez Jolantę Różycką i Barbarę Dziugieł uczniowie ZS .

Trzeci orszak trzech króli w Cegłowie zakończył się poczęstunkiem z gorącą herbatą. Nie było wszak tak zimno jak rok wcześniej, więc i rozgrzewka nie była tak bardzo potrzebna. Mieszkańców Cegłowa nie trzeba zresztą specjalnie zachęcać do uczestnictwa w orszaku. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Niewątpliwie cegłowskie obchody nie byłyby tym samym także bez koni, których  ponownie użyczyły lokalne stajnie Rudnik Ewy Saganowskiej i Wielgosówka Norberta Wielgosa.

Numer: 3 (1059) 2018   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *