CegłówCegłów podatkowy

Władze gminy Cegłów chcą prowadzić politykę fiskalną, która zapewni dynamiczny rozwój. Przede wszystkim zależy im na przyciągnięciu nowych przedsiębiorców, czemu służyć mają przychylniejsze stawki podatkowe niż w ościennych gminach. Podobną politykę już stosowali i dała ona pozytywne efekty, więc powinno się udać...

Zniżki na zachętę

Ogólne założenia gminnej polityki fiskalnej na 2017 rok omówił wójt Marcin Uchman. Ubolewał on nad tym, że sąsiednie, mniejsze gminy takie jak Jakubów czy Latowicz mają na swoim terenie więcej przedsiębiorstw. Doszedł więc do wniosku, że trzeba koniecznie zmienić warunki, jakie gmina Cegłów ma dla przedsiębiorców. Dlatego pojawiła się propozycja, aby obniżyć stawki podatkowe od gruntów i budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. – Z sukcesem realizujemy taką politykę odnośnie podatku od środków transportowych, co umożliwiło nawet wyższą realizację dochodów – przekonywał wójt, potwierdzając tym samym ekonomiczną zasadę sformułowaną swego czasu przez amerykańskiego ekonomistę Arthura Laffera, że obniżka podatków może prowadzić do większych wpływów do budżetu.

Jakie będą jednak koszty tych zmian? Uchman wylicza, że z powodu obniżki do budżetu nie trafi około 46 tys. zł. Jeśli jednak pojawią się nowi przedsiębiorcy i zaczną płacić podatki w gminie Cegłów, to żadnej straty oczywiście nie będzie, przynajmniej długofalowo. Dodatkowo około połowy tej kwoty pokryją pieniądze ściągnięte z nowopowstałego sklepu wielkopowierzchniowego.

Radni uchwałę przyjęli. Dlatego od 2017 roku w gminie Cegłów obowiązywać będą niższe stawki podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców niż w sąsiednich gminach. Dla gruntów będzie to 0,57 zł za 1 m2, a dla budynków 18,36 zł. Jakie będą efekty, czas pokaże.

Dobrym uzupełnieniem dyskusji o podatkach była informacja o ściągalności dochodów własnych gminy. Wójt przedstawił i skomentował dane z roku 2015, w którym gmina uzyskała ponad 9,2 mln zł. Największą część tej sumy stanowią wpływy z podatków dochodowych, bo aż 3,5 mln zł. Uchman uważa jednak, że można tę sumę jeszcze powiększyć, dlatego zachęca sołtysów i wszystkich mieszkańców do promowania płacenia podatków w gminie jako formy lokalnego patriotyzmu.

Nieduże, jak na gminę uważaną za typowo rolniczą, są dochody z podatku rolnego. Wyniosły one 428 tys. zł. Warto jeszcze dodać, że z nieruchomości uzyskano 1,6 mln zł, za wodę i ścieki 873 tys. zł, a za odbiór śmieci 294 tys. zł. To tylko część, ale najbardziej reprezentatywna.

Władze gminy uważają, że dochody można jeszcze powiększyć. Na szczęście nie chcą tego osiągać poprzez nieustanne podwyżki opłat i podatków, ale poprzez akcje informacyjne oraz planowe obniżanie niektórych stawek, co musi przyczynić się do rozwoju gospodarczego gminy.

Numer: 52/53 (1003/1003) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *